Dzieci mają prawo do ojca i matki

KAI |

publikacja 09.02.2010 18:51

Na prawo dzieci do posiadania ojca i matki zwrócił uwagę kard. Ennio Antonelli. Przewodniczący Papieskiej Rady ds. Rodziny otworzył wczoraj w Watykanie obrady sesji plenarnej tej dykasterii.

Kard. Antonelli wskazał na znaczenie miłości matki i ojca jako czynnika warunkującego harmonijny rozwój osobowości. Przestrzegł przed konsekwencjami rozwodów. Przypomniał, iż we Francji jedna czwarta wszystkich dzieci pochodzi z rodzin rozbitych. Nawet po latach przeżywają one najrozmaitsze problemy psychiczne. Stanowią połowę narkomanów, 80 proc. osób leczonych psychiatrycznie. W tym kontekście rodzina rozbita, niepełna, o zmienionym składzie, zredukowana do „związku faktycznego” prowadzi do cierpienia i szkód fizycznych, psychologicznych, społecznych, gospodarczych a także moralnych i religijnych.

Przewodniczący Papieskiej Rady ds. Rodziny przytoczył ponadto dane dotyczące Stanów Zjednoczonych. Synowie wychowywani bez ojca stanowią tam 60 proc. gwałcicieli, 63 proc. młodych samobójców, 69 proc. ofiar nadużyć seksualnych, 72 proc. młodocianych zabójców, 85 proc. młodocianych przestępców i 90 proc. bezdomnych. Purpurat zastrzegł, że dane te przytacza za prasą i wymagają one dalszego uszczegółowienia. W tym kontekście wezwał do uznania priorytetu praw dzieci. „Często bowiem mówi się o prawach dorosłych, do posiadania dzieci za wszelką cenę lub też ich nieposiadania. Tymczasem należy dostrzec prawo dziecka, by miało kochających siebie i swe dzieci ojca i matkę, do wzrastania wraz z nimi albo ewentualnie do bycia zaadoptowanym przez małżeństwo kobiety i mężczyzny” – stwierdził kard. Antonelli.

Purpurat wskazał na konieczność spoglądania na relacje rodzinne z perspektywy dziecka. Widać wtedy lepiej jak wielkim nieszczęściem jest rozwód, sztuczna prokreacja, uzurpowanie sobie przez osoby samotne i pary homoseksualne prawa do adopcji, spychanie życia rodzinnego na boczny tor u osób goniących za osiągnięciem kariery zawodowej. „Z perspektywy dziecka upadłaby jakakolwiek motywacja by legalizować czy publicznie uznać pary homoseksualne, które mogą być traktowane jedynie jako prywatna forma relacji międzyosobowych. Natomiast małżeństwo z cywilnego punktu widzenia osiąga swój pełen sens w relacji do dzieci i przyszłości społeczeństwa, jako instytucja zapewniająca im bezpieczeństwo i uporządkowany rozwój. Jedynie ze względu na dzieci relacje seksualne są ważne dla społeczeństwa i godne rozpatrywania przez instytucje prawne” – stwierdził przewodniczący Papieskiej Rady ds. Rodziny.