Mateusz Morawiecki: Polska to wielka rzecz

PAP |

publikacja 12.12.2017 16:33

Premier Mateusz Morawiecki wygłosił dziś w Sejmie swoje exposé. Głosowanie nad wotum zaufania dla jego gabinetu zaplanowano we wtorek o północy.

Mateusz Morawiecki: Polska to wielka rzecz PAP/Tomasz Gzell Premier Mateusz Morawiecki podczas swojego expose

Morawiecki na początku swojego exposé podziękował b. premier Beacie Szydło za "wspólne lata bardzo ciężkiej pracy". Szydło otrzymała owacje na stojąco od polityków PiS i członków Rady Ministrów

"Pani premier - jest pani, pozostanie, symbolem solidarnościowej rewolucji przywracającej milionom polskich rodzin godne życie na co dzień. Dziękuję pani w imieniu całego rządu za pani tytaniczną pracę, za wrażliwość i nieustępliwą wiarę w sens naprawy Rzeczpospolitej" - zwrócił się do Beaty Szydło premier Morawiecki.

Morawiecki ocenił  w exposé, że ostatnie dwa lata rządu Zjednoczonej Prawicy były "dobre" dla Polski i obywateli. "Przyzwyczailiśmy się do sprawnego przeprowadzenia w Polsce dobrej zmiany i chciałbym zagwarantować, że nasz rząd będzie dalej prowadził to dzieło bez wytchnienia" - zadeklarował premier.

Szef rządu podkreślił, że gabinet, na którego czele stoi "jest ten sam, kierunek działania jest ten sam, drogowskazy i wartości są te same". "Jest więc rządem kontynuacji, który będzie realizował politykę wspierania polskich rodzin" - wskazał.

Premier ocenił, że rozwój i sprawy społeczne "to jedno i to samo". "Kwitnąca gospodarka jest warunkiem prowadzenia szczodrej polityki społecznej - tak jak teraz. Dlatego będziemy kontynuowali nasze programy społeczne, co więcej - będziemy je wzmacniali i rozwijali" - zapowiedział Morawiecki.

Mateusz Morawiecki podkreślił, że myślą przewodnią, która przyświeca mu przy wszystkich działaniach, jest zawołanie Stanisława Wyspiańskiego: "Polska to wielka rzecz".

Jak zaznaczył, otrzymana od prezydenta misja pokierowania rządem to dla niego "wielki zaszczyt". "Polska to dumne państwo z wielkim dorobkiem, to kraj, który nie poddał się tyranii absolutyzmu, germanizacji, rusyfikacji, nazizmu ani komunizmu. To kraj, który przeciwstawił się Holokaustowi i unikał wojen religijnych, to kraj, który odrodził się po blisko stu latach i to kraj, w którym powstała Solidarność" - mówił premier.

Morawiecki podkreślił jednocześnie, że jego marzeniem jest, żeby "rząd Zjednoczonej Prawicy był rządem zjednoczonej Polski". "Bo rząd i premier mają służyć całemu krajowi, całej naszej ojczyźnie, każdemu obywatelowi Rzeczpospolitej; dla wszystkich starczy miejsca, Polska jest jedna, Rzeczpospolita jest dobrem wspólnym wszystkich obywateli" - dodał.

Premier przypominał, że Polska jest dobrem wspólnym wszystkich obywateli. "Ten głęboki wymiar wspólnotowy jest głęboko wpisany w naszą tradycję, w pomoc zesłańcom. Żegota ratująca naszych żydowskich współbraci, czy +Solidarność+ to prawdziwe dowody czym jest polskość i czym jest wspólnota" - powiedział.

"Umocnienie naszej tożsamości, tego naszego wielkiego dziedzictwa narodowego to zobowiązanie wobec tych, którzy przez stulecia naszą Rzeczpospolitą budowali pracą i krwią. Ale to też nasz obowiązek wobec przyszłych pokoleń, którym powinniśmy przekazać w spadku ten dar - unikalną polską kulturę, wartości, naszą drogę rozwoju, nasze pragnienie wolności i pragnienie prawdy" - dodał Morawiecki.

"Nie możemy rezygnować z naszej tożsamości" - podkreślił premier.

Przypomniał głosowanie w parlamencie sprzed parunastu lat, kiedy 90 proc. izby głosowała za przystąpieniem do Unii Europejskiej, ale jednocześnie za deklaracją ws. suwerenności Polski w dziedzinie moralności i kultury.

"Świat powinien lepiej poznać nasz wkład w walce o wolność i sprawiedliwość, naszą walkę o najważniejsze wartości zachodniej cywilizacji - historię sprzeciwu wobec zła (...) Nasze dzieje to jedna z najbardziej inspirujących opowieści świata" - powiedział Morawiecki.

Morawiecki zapewnił, że jego rząd chce dokonać wielkiej modernizacji Polski. "Głęboko wierzę, że nasza narodowa suwerenność i tradycja są atutem, w tych modernizacyjnych zmaganiach, atutem, a nie balastem jak niektórzy nam to próbowali wmówić" - podkreślił.

"W dzisiejszej Europie właśnie walka interesów odgrywa kluczową rolę i my widzimy dokładnie taką walkę i chcemy tę naszą narodową suwerenność i tradycję wykorzystać jako atut w walce o nasze narodowe interesy" - powiedział Morawiecki.

Premier ocenił, że obecnie jesteśmy świadkami rewolucji technologicznej, która będzie oznaczać nowe rozdanie w gospodarce światowej. "To nowe rozdanie powinno odbywać się z udziałem Polski. To pierwsza rewolucja przemysłowa, w której Polska może odegrać poważną rolę, nawet w niektórych obszarach rolę lidera" - stwierdził Morawiecki.

"To dzisiejsza polityka gospodarcza decyduje, czy Polska będzie za dziesięć lat producentem wysokich technologii, czy jedynie rynkiem zbytu dla zagranicznych firm" - dodał.

Szef rządu podczas exposé podkreślił, że "polska polityka rozpięta jest między dwie błędne wizję". Jedna to wizja rozwoju zależnego, która widziała dla Polski "tylko rolę peryferii", a która dominowała dotąd. Druga to "głosy, by Polska odgrodziła się murem od reszty świata" - zaznaczył.

"My chcemy, żeby Polska była wielka. Polska jest częścią Zachodu, a jeśli tak, musi mieć globalne aspiracje i nie bać się konkurencji, nie bać się współpracy" - powiedział premier. "Potrzebujemy państwa i silnej tożsamości, by wyrwać się z roli peryferii we współczesnym kapitalizmie" - dodał Morawiecki.

Stąd jednym z głównych celów rządu będzie wykreowanie Polski jako jednego z globalnych championów, ale nie tylko w gospodarce, ale też np. w sporcie.

Morawiecki mówił także, że czterema chronicznymi sferami polskiego życia gospodarczego i zarazem oznakami słabości były: bieda, bezrobocie, brak mieszkań i cywilizacyjne zapóźnienia w służbie zdrowia. "Z tych czterech jeźdźców Apokalipsy w dwóch pierwszych widać już znacząca poprawę, biedy jest mniej, a bezrobocie jest najniższe od 26 lat" - podkreślił.

"Kładziemy akcenty na strategie zbiorowe, na Polskę wielkich projektów. Jedną z takich strategii jest budowa Centralnego Portu Komunikacyjnego, portu "Solidarność", to kluczowy element strategii rozwoju transportu w Polsce" - mówił we wtorek premier Morawiecki.

Dodał, że "to nie tylko szansa dla sektora lotniczego, to też rozbudowa sieci kolejowej". "To pierwszy krok ku stworzeniu w Polsce najnowocześniejszego systemu transportu w Europie - otwartego również na takie innowacje, jak: transport autonomiczny czy koleje próżniowe" - powiedział Morawiecki.

"CPK to będzie nasza Gdynia w sercu Polski" - zaznaczył.

Premier powiedział też, że kluczowa dla rozwoju transportu w Polsce jest odbudowa portów morskich Trójmiasta, Szczecina i Świnoujścia. "To wszystko będzie kolejnym ważnym krokiem na drodze do utworzenia z Polski centrum logistycznego Europy" - stwierdził Morawiecki.

Morawiecki podkreślił, że w Polsce wciąż brakuje wielu dróg ekspresowych i autostrad. "Zwłaszcza brakuje trasy Via Carpatia w Polsce wschodniej, brakuje także szczególnie dróg łączących północ z południem zgodnie z ideą Trójmorza. I my je dokończymy" - mówił premier.

Premier zapowiedział, że w kolejnej dekadzie trzeba skoncentrować się na znaczącej poprawie komunikacji powiatowej i gminnej zarówno drogowej, jak i kolejowej. Zapewnił, że na ten cel będzie przeznaczanych coraz więcej pieniędzy z budżetu państwa.

"Liczę na bliską współpracę ze wszystkimi samorządami. Czas na regionalne strategie odpowiedzialnego rozwoju. Będę osobiście zaangażowany (...) w rozwój Polski lokalnej, Polski samorządowej" - powiedział Morawiecki.

Nowy premier przypomniał też, że zajmujemy ostatnie miejsce w Europie jeżeli chodzi liczbę mieszkań w stosunku do liczby mieszkańców i nadal brakuje 3-4 mln mieszkań. "Właśnie teraz odrabiamy zaległości z 70 lat i nie jest łatwo ruszyć tę bryłę" - powiedział.

"Nie jest łatwo, ale ta kula śniegowa już ruszyła i za parę kwartałów będziemy oddawać do użytku pierwsze tanie mieszkania, zbudowane tanio mieszkania" - zapowiedział premier.

Podkreślił, że obecne prawo "nie zapobiega inwestycjom mieszkaniowym w szczerym polu - inwestycjom odciętym od komunikacji, szkół, przedszkoli i nawet podstawowej infrastruktury technicznej". "Takie mieszkania szybko, zamiast mieszkaniami marzeń, stają się koszmarem" - ocenił. Jako przykład podał warszawskie osiedle, do którego przestała docierać bieżąca woda, bo osiedla zbudowane bliżej zaczęły podbierać wodę tym dalszym.

"Zasługujemy na to, żeby nasze miasta i miasteczka stanowiły spójną całość" - mówił premier, dodając, że chodzi o to, aby docierała tam komunikacja publiczna, a szkoły i przedszkola "pojawiły się tam, gdzie powstają nowe osiedla".

Zapowiedział, że niedługo zostanie zaproponowany "pakiet korzyści dla samorządów, które zadbają o ład przestrzenny i estetykę". "W przyszłym roku pełną parą ruszą prace Instytutu Urbanistyki i Architektury" - dodał.

"Naszym dzieciom i wnukom musimy przekazać Polskę zadbaną i urządzoną ze zmysłem estetycznym" - podsumował Morawiecki.