Jałmużna to nie litość, a gest braterstwa

KAI |

publikacja 18.02.2010 19:07

Czym jest Jałmużna Wielkopostna wyjaśnia w rozmowie na łamach Życia Warszawy ks. dr Zbigniew Sobolewski, etyk, sekretarz generalny Caritas Polska.

Jałmużna to nie litość, a gest braterstwa Józef Wolny/Agencja GN Tak wyglądała skarbonka na jałmużnę wielkopostną w 2008 roku.

- Zgodnie ze znaczeniem greckiego słowa „eleemosyne” oznacza datek dla ubogich, pomoc bliźniemu w potrzebie. W Kościele jest rozumiana jako gest braterstwa i solidarności z ubogimi. Jest też formą doskonalenia duchowego człowieka - mówi ks. Sobolewski. Dlatego w Wielkim Poście już po raz piąty Kościoły katolicki, prawosławny i protestanckie razem organizują ogólnopolską jałmużnę pod hasłem „Bądźmy świadkami miłości“ - dodaje i opowiada, jak jest zorganizowana.

W tym roku pieniądze, zaoszczędzone na własnych wyrzeczeniach, które dzieci zbiorą do rozprowadzanych skarbonek będą przeznaczone na leczenie i rehabilitację dzieci i osób starszych.

Jak dodaje Nasz Dziennik, pod hasłem "Bądźmy świadkami miłości" ruszyła tegoroczna akcja "Jałmużny Wielkopostnej". Caritas Polska rozprowadziła w parafiach prawie 1,2 mln skarbonek. Zebrane w ten sposób ofiary przeznaczone zostaną na wsparcie ludzi starszych pozostających bez opieki, zakładanie klubów seniora i wolontariat osób na emeryturze.