publikacja 11.01.2018 00:00
O pobycie w syryjskim więzieniu i wojnie na Bliskim Wschodzie opowiada Witold Repetowicz.
tomasz gołąb /foto gość
Jakub Jałowiczor: Razem z Sewerynem Sołtysem został Pan aresztowany w Syrii podczas pracy nad materiałem dla TVP Info. Czy to znaczy, że dla syryjskich władz polski dziennikarz jest wrogiem?
Witold Repetowicz: Nigdzie w Syrii praca dziennikarza nie jest zbyt łatwa, ale we wrześniu byłem na terenach kontrolowanych przez siły rządowe, m.in. w Aleppo i Homs. Najłatwiej jest chyba na terenach kurdyjskich, ale poza miastem Kamiszlo, gdzie styka się władza Damaszku i Kurdów.
Zostaliście zatrzymani na granicy?
Dostępne jest 5% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.