Pozytywnie o wyroku wobec menedżerów Google

PAP |

publikacja 27.02.2010 09:02

Dziennik "L'Osservatore Romano" pochwalił środowy wyrok sądu w Mediolanie, który skazał na pół roku w zawieszeniu trzech menedżerów z firmy Google za naruszenie prywatności, bo nie zapobiegli umieszczeniu nagrania ze sceny maltretowania niepełnosprawnego.

Pozytywnie o wyroku wobec menedżerów Google AUTOR / CC 2.0

Watykańska gazeta wyraziła przekonanie, że potrzebne są regulacje prawne dotyczące funkcjonowania internetu.

Wyrok włoskiego sądu wobec trzech osób z kierownictwa w centrali Google jest konsekwencją skandalu sprzed 4 lat, gdy nastolatki z Turynu umieściły scenę poniżania niepełnosprawnego kolegi w klasie.

W zamieszczonym w piątek artykule dziennik zauważył, że wyrok sądu wprowadza istotną zmianę: po raz pierwszy w kraju zachodnim ustalono, że można uznać odpowiedzialność firmy - dostawcy wyszukiwarki w sieci oraz jej szefów za materiał tam umieszczony. Tymczasem incydent z biciem chłopca nie jest odosobniony - zauważono - przypominając, że niedawno na włoskich stronach portalu Facebook zawiązała się grupa przeciwników niepełnosprawnych.

Jednocześnie w tekście skrytykowano ambasadora USA we Włoszech Davida Thorne'a , który wystąpił przeciwko wyrokowi i bronił wolności w sieci. Gazeta przyznała zarazem, że problem polega na tym, "jakie wprowadzić reguły, by zrównoważyć prawa i obowiązki, kto powinien je ustalić i nakłaniać do ich przestrzegania".

"To nie są łatwe kwestie, ale może nadszedł czas, by podjąć globalną dyskusję i stworzyć nowe narzędzia, jak Kodeks Praw Internetu" - podkreśliła watykańska gazeta, dodając, że z całą pewnością nie można uznać za jedyne kryterium zasady zysku. Bo często - przypomniano w artykule - najbardziej oglądane są nagrania zawierające przemoc, rasizm i pornografię.