Szacunkowe dane, opublikowane przez Główny Urząd Statystyczny, wskazują, że w ubiegłym roku została powtórzona rekordowa liczba rozwodów z 2006 r. – blisko 72 tysiące. Niestety, lekka tendencja spadkowa, którą obserwowaliśmy w 2007 i 2008 r. (66 i 65 tysięcy), została zahamowana - czytamy na łamach Dziennika Polskiego.

Dopiero na przełomie kwietnia i maja będą znane wszystkie dane statystyczne i będziemy mogli przyjrzeć się przyczynom rozstań, wiekowi rozstających się par i ich miejscu zamieszkania, ale już dziś socjolodzy starają się odpowiedzieć na pytanie, dlaczego rozwód w Polsce staje się zjawiskiem powszechnym - pisze Dziennik Polski. W ubiegłym roku w czasie, kiedy zawierano 100 nowych małżeństw, rozpadało się blisko 30 istniejących. W Małopolsce jest nieco lepiej. Proporcja nowo zawieranych małżeństw w stosunku do rozstających się w 2008 r. wynosiła 100:20. Kiedy marsz Mendelssohna otwierał nowy rozdział życia pięciu nowym małżeństwom, sąd orzekał jeden rozwód.