PAP |
publikacja 26.01.2018 07:10
W piątek i w sobotę Czesi wybierają prezydenta na następne pięć lat. Prezydent Milosz Zeman walczy o reelekcję z byłym przewodniczącym akademii nauk Jirzim Drahoszem. Sondaże nie rozstrzygają, kto będzie triumfatorem głosowania.
Roman Koszowski /Foto Gość
Hradczany
Pierwszą rundę wyborów wygrał urzędujący prezydent Zeman, na którego oddało głos 38,59 proc. wyborców.
Drugi był Jirzi Drahosz z 26,6 proc.
Kolejni trzej kandydaci, którzy nie odnieśli sukcesu w pierwszej turze, zwrócili się do swoich wyborców z apelem, by głosowali na Drahosza.
Ostatnie sondaże, które można było publikować w poniedziałek, wskazywały na wyrównany wynik. Jeden z nich wskazywał na zwycięstwo Drahosza 47 proc. do 43 proc.
Pozostałe 10 proc. to niezdecydowani wyborcy i ci, którzy nie zamierzali głosować. Jak zauważali komentatorzy, to przede wszystkim z myślą o nich kandydaci uczestniczyli w dwóch debatach telewizyjnych.
Wybory traktowane są jako swoisty plebiscyt nad prezydenturą Zemana. Krytykowany jest nie tylko styl jego prezydentury, lecz także jego współpracownicy.
Komentatorzy wskazują na jego sympatie do Rosji i Chin. W kampanii wyborczej Zeman mówił min., że Rosja nie jest zagrożeniem dla bezpieczeństwa Czech.
Drahoszowi wypominano, mimo zaprzeczeń kandydata, chęć do przyjmowania uchodźców w Europie.
Lokale wyborcze otwarte będą w piątek od godz. 14 do 22 i w sobotę od godz. 8.00 do godz. 14.00. Nieoficjalne, chociaż pełne wyniki, opracowywane przez czeski urząd statystyczny będą znane już kilka godzin po zamknięciu lokali wyborczych.