Ile za gwiazdę?

Piotr Legutko

GN 10/2018 |

publikacja 08.03.2018 00:00

Kiedyś polskich piłkarzy można było sprzedać na Zachód dopiero po trzydziestce, dziś takie transfery dotyczą prawie wyłącznie nastolatków.

Grzegorz Lato i Robert Gadocha w 1975 r. Transfer tego drugiego załatwiano przez Edwarda Gierka. Maciej Kłoś /caf/pap Grzegorz Lato i Robert Gadocha w 1975 r. Transfer tego drugiego załatwiano przez Edwarda Gierka.

Sensacją ostatnich tygodni jest informacja, że nowym agentem Roberta Lewandowskiego został Pini Zahavi, jeden z najskuteczniejszych negocjatorów na rynku piłkarskim. To on sfinalizował zakup Chelsea Londyn przez Romana Abramowicza i przejście Neymara z Barcelony do Paris Saint-Germain. Zdaniem ekspertów to może oznaczać tylko jedno: nasz as jeszcze w tym roku zmieni klub. Bez względu na to, w jakiej koszulce Lewandowski zagra jesienią (Realu Madryt?), będzie to z pewnością najgłośniejszy transfer z udziałem polskiego piłkarza. Zanim do niego dojdzie, warto przypomnieć te poprzednie, zwłaszcza z czasów, gdy w sprzedaż gwiazd znad Wisły osobiście angażowali się pierwsi sekretarze, generałowie i służby specjalne.

Słynne ucieczki

Dostępne jest 8% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.