Abp Robert Zollitsch u papieża

PAP/KAI/jk

publikacja 12.03.2010 16:50

Episkopat Niemiec wypracował środki, by stawić czoło skandalowi nadużyć seksualnych duchowieństwa. O sprawie tej poinformował papieża 12 marca przewodniczący Episkopatu abp Robert Zollitsch.

Abp Robert Zollitsch u papieża DANILO SCHIAVELLA/ PAP/EPA Abp Robert Zollitsch, przewodniczący Episkopatu Niemiec

Po rozmowie z Benedyktem XVI hierarcha przedstawił dziennikarzom obecną sytuację Kościoła katolickiego w Niemczech. Metropolita Fryburga Bryzgowijskiego zapewnił, że cały episkopat jest głęboko wstrząśnięty faktami, do jakich doszło, oraz przemocą wobec nieletnich. Kościół prosi ofiary przestępstw o przebaczenie.

Abp Zollitsch wyjaśnił, że podczas dzisiejszej audiencji poinformował Ojca Świętego o środkach, jakie podjęli biskupi w obliczu zaistniałej sytuacji. Benedykt XVI wysłuchał relacji na temat nadużyć pedagogicznych i wykroczeń seksualnych - stwierdził hierarcha. Zaznaczył, że papież zaaprobował zaproponowane przez niemieckich biskupów środki, choć arcybiskup nie wie, czy będą one zastosowane także w innych krajach. Zależy to od Kongregacji Nauki Wiary, która zbiera informacje na temat norm i działań podejmowanych w tej kwestii w poszczególnych krajach. Na tej podstawie dykasteria ta wypracuje własne normy – powiedział dziennikarzom przewodniczący niemieckiego episkopatu.

Jego zdaniem wszelkie dane wskazują, iż sprawa nadużyć wobec nieletnich dotyczy nie tylko Kościoła katolickiego. Podkreślił zarazem, że oprócz Kościoła nie ma w Niemczech innej grupy, która rządziłaby się tak surowymi kryteriami w tej sprawie, zaś zastosowane w Kościele procedury w ciągu minionych ośmiu lat przyniosły bardzo dobre rezultaty.

Abp Zollitsch podkreślił, że Kościół w Niemczech zawsze współpracował z wymiarem sprawiedliwości po pojawieniu się informacji na temat nadużyć wobec nieletnich, do jakich doszło w instytucjach kościelnych. Wyjątkiem były sytuacje, w których ofiary prosiły, by nie informować władz świeckich, czy też kiedy trzeba było je chronić.

Mówiąc o specyficznych procedurach wypracowanych przez tamtejszy episkopat zaznaczył, że chodzi o postępowanie niezależne od władz cywilnych. „Dążymy do ukazania prawdy, bez fałszywych względów dla kogokolwiek, niezależnie od tego, jakie zajmowałby stanowisko, także w odniesieniu do wydarzeń, które miały miejsce bardzo dawno, bo ofiary mają prawo do prawdy” - stwierdził przewodniczący niemieckiego episkopatu. Zaznaczył, że biskupi podjęli przegląd norm proceduralnych, które mają być stosowane na terenie Niemiec, wypracowując pewien rodzaj katalogu. Poza Austrią podobnych norm nie ma w innych krajach – powiedział arcybiskup Fryburga Bryzgowijskiego.

Podkreślił, że Kościół w Niemczech zapewnia ofiarom nadużyć oraz ich rodzinom pomoc humanitarną, psychologiczną i duszpasterską, zależnie od ich potrzeb. Zaprzeczył spekulacjom dziennikarzy, jakoby skandale nadużyć pedagogicznych i seksualnych duchowieństwa były związane z obowiązującym w Kościele łacińskim celibatem kapłańskim. Zaznaczył, że jeżeli istnieje taka potrzeba, konieczne jest lepsze wyjaśnienie znaczenia celibatu.

Abp Zollitsch zastrzegł, że jest jeszcze za wcześnie na podanie dokładnej liczby przypadków zanotowanych w Niemczech, jak i na to, by mówić o ewentualnych odszkodowaniach dla ofiar wykorzystywania.

"Chcemy wyświetlić prawdę, do nikogo nie podchodząc z fałszywym szacunkiem, i wyjaśnić także sprawy, które wydarzyły się dawno, ponieważ mają do tego prawo ofiary" - zapewnił.

"Żaden inny kraj, z wyjątkiem Austrii, nigdy nie wprowadził podobnych norm" - oświadczył niemiecki dostojnik, odnosząc się do procedur przyjętych przez episkopat w jego kraju.