Homo tabletis

Beata Malec-Suwara

publikacja 01.05.2018 12:38

Rośnie nam pokolenie pochylonych głów, smartfonowych twarzy i tabletowych szyi.

Homo tabletis Beata Malec-Suwara /Foto Gość Podczas dębickiego spotkania z Małgorzatą Więczkowską salę wypełnili po brzegi ci, którym leży na sercu dobro dzieci

Zaburzenia równowagi, snu, emocji, pamięci, nadpobudliwość, krótkowzroczność, ból szyi, kręgosłupa, ogólne otępienie, regres rozwoju mózgu to tylko niektóre z zaburzeń, jakie powoduje w nas nadmierne korzystanie z urządzeń cyfrowych. Mówiła o nich Małgorzata Więczkowska, pedagog i medioznawca, podczas sesji poświęconej problematyce uzależnień i zniewoleń organizowanej dorocznie przez Krucjatę Wyzwolenia Człowieka w parafii św. Jadwigi w Dębicy. Wcześniejsze sesje dotyczyły m.in. uzależnień od alkoholu, hazardu, narkotyków.

- Po raz pierwszy zorganizowaliśmy spotkanie dotyczące mediów. Wszyscy jednak widzimy, że problem ten narasta. Choć może trudno zdiagnozować, czy mamy do czynienia już z uzależnieniem, czy z przyzwyczajeniem. Wszyscy obserwujemy na co dzień, jak media wpływają na nas od najmłodszych lat. Dzieci uzależniają się od urządzeń mobilnych, a młodzieży już uzależnionej pewnie jest sporo, choć nie prowadzi się dla nich żadnej terapii. Niewiele jest jeszcze takich ośrodków w Polsce. Zaprosiliśmy więc na tę sesję wszystkich, którzy są zatroskani o dobro dzieci i młodzieży - mówi s. Justyna Papież, koordynatorka Krucjaty Wyzwolenia Człowieka w Dębicy.

Homo tabletis   Beata Malec-Suwara /Foto Gość Małgorzata Więczkowska w Dębicy mówiła o zagrożeniach, jakie niosą media Zdaniem Więczkowskiej za przyzwoleniem nieświadomych rodziców rośnie nam pokolenie inwalidów, pokolenie pochylonych głów, smartfonowych twarzy i tabletowych szyi, co rodzi ból, a w konsekwencji zwyrodnienia. Pochylona głowa podczas ciągłego korzystania z urządzeń mobilnych - a jak badania pokazują, średnio co 7 min. bierzemy do ręki smartfon i sprawdzamy, co się dzieje na FB, czy ktoś nie napisał - sprawi, że pozycja ta się utrwali i człowiek zacznie przypominać żółwia lub konia.

Zdaje się więc, że powstaje nam nowy gatunek człowieka - homo tabletis, który od urodzenia znajduje się pod wpływem urządzeń elektronicznych. Zbyt częste obcowanie z elektroniką nieodwracalnie wpływa na mózg człowieka, zmniejszając jego wydajność.

Einstein mówił: "Boję się dnia, kiedy technologia zakłóci interakcje międzyludzkie. Wtedy świat zyska pokolenie idiotów".

Więcej na ten temat piszemy w dodatku tarnowskim Gościa Niedzielnego, który ukaże się w najbliższą niedzielę.