Jestem jak Al Capone

Andrzej Capiga

publikacja 11.05.2018 10:46

Mówi Ryszard Dziewa z Lublina, uczestnik I rundy Mistrzostw Polski Starych Samochodów.

Stare auta Andrzej Capiga /Foto Gość Stare auta
Ryszard Dziewa obok auta z 1932 roku

Pan Ryszard przyjechał do Stalowej Woli na oldsmobilu six F- 32 z 1932 roku. - Al Capone jeździł takim samochodem. Ja też jestem Al Capone. Mam odpowiedni strój i oraz odpowiednie uzbrojenie. Jestem w Stalowej Woli stałym bywalcem i kilka razy zdobyłem już mistrzostwo Polski. Auto kupiłem od kolegi, który przyjechał z USA - opowiada pan Ryszard.

Mistrzostwa, które zorganizował Automobilklub Stalowa Wola rozpoczęły się i zakończą wprawdzie w Stalowej Woli, ale 25 załóg w nim uczestniczących odwiedzi także kilka innych miejscowości stalowowolskiego powiatu, w tym Zaklików i Łysaków.

- W mistrzostwach uczestniczą samochody, które mają minimum 30. lat. Startuje 25 załóg, praktycznie z całej Polski, w tym z Warszawy, Poznania, Bielska, Lublina czy Kielc - wylicza Stanisław Popowicz, wicekomandor mistrzostw.

Każda załoga musi przejść próby sportowe, na przykład jazda na czas określoną trasą, są też pytania z bezpieczeństwa ruchu drogowego i historii odwiedzanych miejsc.

Będą też konkursy elegancji, podczas których zaprezentują się różnorodne auta, w tym również tak dobrze nam znajome fiaty 125, syrenki i polonezy.

Wyniki mistrzostw poznamy jutro wieczorem.