Akcja "Dlaczego stop narkotykom"

PAP |

publikacja 19.03.2010 12:10

Do zażywania narkotyków przyznają się coraz młodsi ludzie, nie zdając sobie sprawy z konsekwencji. O tym, że zwykle kończy się to tragicznie, najlepiej przekonują nie nauczyciele i pedagodzy, ale bezpośrednie relacje innych młodych osób.

Sklep z tzw. dopalaczami na oś. Tysiąclecia w Katowicach Henryk Przondziono/agencja GN Sklep z tzw. dopalaczami na oś. Tysiąclecia w Katowicach

Z takiego założenia wychodzą pomysłodawcy programu edukacyjno-profilaktycznego "Dlaczego stop narkotykom", który właśnie rusza w woj. śląskim. W piątek w Śląskim Urzędzie Wojewódzkim w Katowicach z inicjatorami akcji spotkali się dyrektorzy szkół i poradni psychologiczno-pedagogicznych.

Program składa się ze scenariuszy zajęć wychowawczych i filmu dokumentalnego, w którym młodzi narkomani opowiadają o swoich doświadczeniach. Potwierdzają, że ich życie to strach, zagrożenie i ciągłe zabiegi o kolejną działkę. "Te osoby wcześniej śmiały się z podobnych kampanii" - zaznaczyła autorka programu Małgorzata Ajszpur.

Film, który jest najważniejszą częścią akcji, pokazuje jak niewinnie rozpoczyna się "przygoda" z narkotykami, później jednak prowadząc do tragicznych konsekwencji. Opowiada też, jak można uzyskać pomoc i wyjść na prostą.

Choć w powstaniu dokumentu pomagali dorośli - eksperci zajmujący się trapią uzależnień - najważniejsze jest, by każdy młody człowiek mógł usłyszeć świadectwa rówieśników uzależnionych od narkotyków - mówiła Ajszpur.

Pomysłodawczyni zaznaczyła, że skuteczność programu zależy teraz od nauczycieli i tego w jaki sposób poprowadzą lekcje. Chodzi o to, by weszli w poważny dialog z uczniami, nauczyli ich jak odmawiać i żyć bez uzależnień - wskazała.

Obecni na konferencji wojewoda śląski Zygmunt Łukaszczyk i członek zarządu woj. śląskiego Mariusz Kleszczewski podkreślali, że w kampanii chodzi o pokazanie młodym ludziom, jak kończy się zażywanie substancji psychoaktywnych. "Film jest na tyle wymowny, że nie potrzebuje komentarza" - ocenił Łukaszczyk. Kleszczewski zwrócił uwagę na problem tzw. dopalaczy. "Wydaje się, że jeśli coś jest legalne, to także musi być bezpieczne. Tymczasem te substancje mogą uzależniać już po jednym zażyciu" - podkreślił.

"Dlaczego stop narkotykom" to kampania Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży prowadzona w szkołach gimnazjalnych i ponadgimnazjalnych. Jej adresatami są nie tylko uczniowie i nauczyciele, ale także rodzice.