Czy coraz częstsze pożary składowisk odpadów to „recykling po polsku”? W tym roku takich zdarzeń zarejestrowano ponad 60. Minister środowiska Henryk Kowalczyk w Sygnałach Dnia radiowej Jedynki wątpi, czy to przypadek. – Myślę, że rozsądek nakazuje być tutaj bardzo podejrzliwym. Sądzę nawet, że mamy do czynienia z mafią śmieciową, gdyż w kwestii braku recyklingu i przetwarzania, jest to proceder przemyślany – powiedział.

Minister zwrócił uwagę na niedoskonałość prawa zezwalającego na gromadzenie odpadów, sprowadzanych bez ograniczeń z zagranicy jako surowce wtórne, „po to tylko, żeby zapełnić składowisko – i firmy znikały”. Dodał, że niewystarczające są też mechanizmy kontrolne.

Henryk Kowalczyk zapowiedział, że jeszcze dziś na posiedzeniu Rady Ministrów przedstawi projekt ustawy zaostrzającej przepisy dotyczące składowisk, które są efektem dwóch miesięcy pracy nad tym problemem.