Talibowie uprowadzili co najmniej 100 osób

PAP |

publikacja 20.08.2018 09:00

Talibowie zorganizowali w poniedziałek zasadzkę w prowincji Kunduz na północy Afganistanu i wzięli jako zakładników co najmniej 100 osób, w tym kobiety i dzieci - poinformowali przedstawiciele władz. Do zdarzenia doszło w pierwszym dniu obowiązywania rozejmu.

Talibowie uprowadzili co najmniej 100 osób Pixabay zdj. ilustracyjne

Przewodniczący rady prowincji Kunduz Mohammad Jusuf Ajubi oświadczył, że talibowie zatrzymali trzy autokary na drodze niedaleko miasta Chanabad i uprowadzili pasażerów. Zdaniem Ajubiego porywacze szukali pracowników rządowych lub funkcjonariuszy służb bezpieczeństwa.

Szef policji w sąsiedniej prowincji Tachar Abdul Rahman Aktasz poinformował, że uprowadzeni pasażerowie pochodzili z prowincji Tachar i Badachszan i jechali do stołecznego Kabulu. Na razie w tej sprawie talibowie nie wydali żadnego oświadczenia, jednak - jak zaznacza agencja AP - rejon, w którym doszło do zdarzenia, pozostaje pod ich kontrolą.

W poniedziałek zaczął obowiązywać ogłoszony przez prezydenta Afganistanu Aszrafa Ghaniego czterodniowy rozejm z okazji święta Id al-Adha (Święta Ofiarowania). Choć talibowie nie odpowiedzieli oficjalnie na propozycję szefa państwa, cytowane przez Reutera źródła talibskie podawały, że przywódcy talibów wstępnie zgodzili się na zawieszenie broni z siłami rządowymi. Miał to jednak jeszcze ostatecznie zatwierdzić ich najwyższy przywódca, mułła Hajbatullah Ahundzadeh. Zapowiadali ponadto, że z tej okazji uwolnią setki więźniów.