Fałszerstw nie będzie

GN 36/2018 |

publikacja 06.09.2018 00:00

O rozwiązaniach, które chronią wybory samorządowe przed fałszerstwami, i nowych przepisach ordynacji wyborczej mówi przewodniczący Państwowej Komisji Wyborczej Wojciech Hermeliński.

Fałszerstw nie będzie Tomasz Gołąb /foto Gość

Bogumił Łoziński: Czy istnieje możliwość sfałszowania wyborów samorządowych?

Wojciech Hermeliński: Generalnie nie. Mamy kilka kordonów zabezpieczeń przed fałszowaniem. Przede wszystkim sama komisja obwodowa składa się z przedstawicieli komitetów wyborczych, więc trudno sobie wyobrazić, żeby wszyscy naraz umówili się, że fałszują głosy na rzecz jednego kandydata. Od lat są mężowie zaufania. Inna sprawa, na ile będą chcieli uczestniczyć w pracach komisji. Z informacji, jakie otrzymaliśmy z wyborów w poprzednich latach, wynikało, że często przychodzili na początku głosowania, a potem wychodzili. Jeśli jednak poważnie traktują swoje obowiązki, mogą w pełni czuwać nad prawidłowym przebiegiem wyborów. Nowe przepisy wprowadzone w styczniu br. dają im możliwość uczestniczenia w pracach nie tylko komisji obwodowych, ale także terytorialnych czy okręgowych, a nawet przy Państwowej Komisji Wyborczej (PKW). Wreszcie pracom komisji mogą przyglądać się obserwatorzy zagraniczni, a także krajowi. Natomiast zawsze istnieje niebezpieczeństwo jakichś drobnych fałszerstw poszczególnych kart czy w komisjach obwodowych, bo to zależy od ludzi, którzy są różni, więc w 100 procentach nie zapobiegnie się temu zjawisku. Jednak w skali całego kraju to niemożliwe.

Dostępne jest 13% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.