Zawołał ich po imieniu

Katarzyna Matejek

publikacja 15.09.2018 19:03

Po łaski, którymi ludzie gardzą, starali się podczas adoracji Najświętszego Sakramentu wyciągać ręce młodzi w Skrzatuszu.

Zawołał ich po imieniu Katarzyna Matejek /Foto Gość Młodzi w osobistej modlitwie i bliskości Pana Jezusa eucharystycznego zawierzali Bogu swoje życie.

Namawiał ich do tego bp Edward Dajczak, opierając się na przesłaniu miłosierdzia skierowanym przez Pana Jezusa do św. Faustyny Kowalskiej.

Młodzi więc wyciągali dłonie ku monstrancji i zawierzali Bogu swoje losy.

Biskup Dajczak przekonywał ich, że Jezus Chrystus staje między obecnymi na spotkaniu, by osobiście przyjść do serca każdego z nich.

Obecni na czuwaniu byli także metropolita łódzki abp Grzegorz Ryś oraz bp Krzysztof Włodarczyk.

Bp Włodarczyk poniósł Najświętszy Sakrament w monstrancji przez namiot, podchodząc blisko do grup młodzieży.

Podczas adoracji harcerze zbierali do koszów papierowe serca, na których młodzi wcześniej wypisali swoje imiona, na znak, że Bóg ich woła po imieniu i że oni pragną trwać w tej niepowtarzalnej bliskości.

W tym czasie wielu młodych korzystało z sakramentu pojednania.

Na zakończenie adoracji młodzi gromko wykrzyczeli modlitwę zawierzenia Bogu diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej.

Spotkanie oprawia muzycznie schola diecezjalna "Tyle dobrego" pod kierownictwem ks. Arkadiusz Oslisloka.

Przeczytaj także: