Testament admirała wypełniony

Piotr Piotrowski

publikacja 01.10.2018 20:05

Po 45. latach od śmierci i blisko 80. od opuszczenia Polski, do ojczyzny powróciły prochy admirała Józefa Unruga i jego małżonki, Zofii. Państwo Polskie wypełniło tym samym testament bohaterskiego dowódcy floty, który chciał spoczywać ze swymi żołnierzami, zrehabilitowanymi pośmiertnie ofiarami komunistycznego terroru.

Uroczystości pogrzebowe admirała Józefa Unruga w Helu. Piotr Piotrowski /Foto Gość Uroczystości pogrzebowe admirała Józefa Unruga w Helu.

Dwudniowe uroczystości pogrzebowe rozpoczęły się w Helu, miejscu w którym przez 32 dni admirał Unrug dowodził we wrześniu 1939 roku obroną polskiego Wybrzeża. W kościele pw. Bożego Ciała w poniedziałek rano wystawiono trumny ze szczątkami bohaterskiego żołnierza i jego żony Zofii. Przed Mszą św. odsłonięto na budynku kościoła tablice poświęconych ofiarom reżimu komunistycznego, żołnierzom admirała Unruga. W nabożeństwie żałobnym odprawianym przez bp. Wiesława Szlachetkę w koncelebrze z kapłanami dekanatu morskiego diecezji uczestniczyła licznie reprezentowana rodzina Unrugów z wnukami admirała. Wśród gości uroczystości znaleźli się  m.in. Mariusz Błaszczak, szef MON i generalicja Wojska Polskiego. Szczególnie licznie reprezentowana była Marynarka Wojenna.

Bp Wiesław Szlachetka przypomniał w swym słowie sylwetkę admirała i jego zasługi wojenne. Także heroiczną postawę w niewoli niemieckiej, gdzie Polak z wyboru odmówił porozumiewania się po niemiecku, choć z racji swego pochodzenia doskonale go znał. - Odmawiał także przyjęcia emerytury brytyjskiej, obywatelstwa i innych apanaży, kierując się solidarnością ze swymi, zapomnianymi przez sojuszników żołnierzami. Żegnamy dzisiaj wielkiego patriotę, wielkiego człowieka, wypełniając jego testament, oddajemy mu hołd i dziękujemy Bogu za jego pełne poświęcenia życie. Głęboko wierzymy, że już cieszy się chwałą nieba. Bo ci, którzy pełnili dobre czyny, idą na zmartwychwstanie życia - zakończył bp Szlachetka.

Swego krewnego pożegnał także ks. Jan Studziński. - Pragnę wyrazić ogromną radość ze ziszczenia się szlachetnego pragnienia admirała. Jego ciało powraca na polską ziemię. Wreszcie powraca. Wraca do wolnej i dumnej Polski. Tak bardzo tego pragnął i tak długo na to czekał, tam, na obczyźnie – mówił krewny admirała.

Po nabożeństwie żałobnym dalsza część uroczystości patriotycznych odbywała się przy Pomniku Obrońców Helu. Tu do zgromadzonych przemówił Mariusz Błaszczak,  minister obrony narodowej. - Dziś witamy na Helu bohatera, admirała Józefa Unruga, człowieka, któremu Polska zawdzięcza bardzo wiele. Człowieka, który był Polakiem z wyboru. Człowieka, który kochał ojczyznę, kochał Polskę. Człowieka, który był wierny przysiędze złożonej Rzeczypospolitej do końca - mówił min. Błaszczak.

Minister przypomniał, że gdy Józef Unrug umierał, zdecydował, że jego szczątki mogą wrócić do Polski tylko wtedy, kiedy zamordowani przez stalinowskich oprawców jego żołnierze zostaną pochowani z honorami wojskowymi. W ubiegłym roku na Cmentarzu Marynarki Wojennej w Gdyni spoczęli jego towarzysze broni, a w tym roku, w czerwcu, kolejna grupa marynarzy zamordowanych w 1952 r. została pochowana z honorami. - Admirale jesteśmy tobie wdzięczni, za twoją postawę, za twoje umiłowanie ojczyzny. Pozostaniesz w naszej pamięci na zawsze - zakończył min. Błaszczak.

Spod stóp pomnika trumny ze szczątkami admirała i jego żony wyruszyły w przedostatni etap wędrówki do Ojczyzny. Z helskiego portu wojennego zostały przetransportowane na pokładzie ORP Kraków do Gdyni. W kościele garnizonowym MW pw. Matki Boskiej Częstochowskiej na Oksywiu rozpocznie się we wtorek państwowy pogrzeb dowódcy polskiej floty. Szczątki admirała i jego żony spoczną w Kwaterze Pamięci na gdyńskim Cmentarzu Marynarki Wojennej. W pogrzebie weźmie udział prezydent Andrzej Duda, który objął uroczystości honorowym patronatem.

Admirał Józef Unrug, zmarł w 1973 r. we Francji i został pochowany na cmentarzu w Montresor, później spoczęła tam też jego żona, Zofia. Przed dwoma laty Biuro Bezpieczeństwa Narodowego podjęło starania o sprowadzenie do Polski prochów małżonków. W ostatnich dniach szczątki zostały przewiezione do francuskiego portu wojennego w Breście, a stamtąd na pokładzie fregaty ORP Kościuszko, przetransportowano je do kraju. Decyzją prezydenta Andrzeja Dudy wiceadmirał Józef Unrug został mianowany na stopień admirała floty.