Polak z wyboru

Maciej Kalbarczyk

GN 40/2018 |

publikacja 04.10.2018 00:00

Uwięziony w obozie dla jeńców odmawiał prowadzenia rozmów w języku niemieckim, chociaż znał go lepiej od mowy swoich przodków. Do Gdyni trafiły prochy admirała Józefa Unruga, legendarnego dowódcy Obrony Wybrzeża.

Polak  z wyboru NAC

Mroczne czasy stalinizmu: zastraszanie społeczeństwa, zwalczanie opozycji, prześladowanie Kościoła, kara śmierci dla przeciwników reżimu. Józef Unrug jest jednak bezpieczny, przebywa na emigracji, najpierw w Wielkiej Brytanii, a później w Maroku i we Francji. Tego samego nie mogą jednak powiedzieć jego towarzysze broni oskarżeni o działalność szpiegowską i dywersyjną. Po głośnym procesie komandorów czterech z nich zostaje rozstrzelanych, a trzech ma dokonać żywota w więzieniu we Wronkach. Przez kilkadziesiąt lat miejsce ich pochówku pozostaje nieznane, a zbliżający się do końca swojego życia wojskowy nie potrafi się z tym pogodzić. W swoim testamencie zapisuje, że przyjaciele z Obrony Wybrzeża muszą zostać zrehabilitowani, a ich ciała pochowane w godnym miejscu. W przeciwnym razie admirał nie zgadza się, aby po śmierci jego szczątki trafiły do Polski.

Dostępne jest 14% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.