Ojcowie wyruszyli na pielgrzymi szlak

VATICANNEWS.VA |

publikacja 25.10.2018 20:00

Świadectwa polskich biskupów po pieszej pielgrzymce do Watykanu.

Ojcowie wyruszyli na pielgrzymi szlak Agnieszka Gieroba/Roman Koszowski/Joanna Jureczko-Wilk /Foto Gość Biskupi Grzegorz Ryś, Stanisław Gądecki i Marek Solarczyk

Do tej pory prace synodu odbywały się w auli synodalnej, dziś ta sytuacja się zmieniła. Ojcowie wyruszyli na pielgrzymi szlak. Wśród 300 uczestników pielgrzymki do grobu św. Piotra byli także pasterze Kościoła w Polsce.

Po Mszy przy grobie św. Jana Pawła II polscy biskupi obecni na synodzie wraz z pozostałymi Ojcami Synodalnymi i młodzieżą rozpoczęli pielgrzymowanie. Dzielą się z nami swoimi przeżyciami.

„Przeszliśmy ten ostatni odcinek z góry Monte Mario – mówi abp Stanisław Gądecki – aż do Bazyliki św. Piotra, mijając też Mons Gaudii, czyli tę górę radości, na której po raz pierwszy pielgrzymi, którzy nieraz tygodniami szli w kierunku Rzymu, po raz pierwszy widzieli obelisk wskazujący na miejsce grobu św. Piotra. To jest stara droga od IX wieku po Chrystusie znana, która biegnie właściwie z Anglii przez całą Francję do Rzymu. Prowadzi też dalej do Ziemi Świętej, więc ona właściwie nie kończy się tutaj na grobie św. Piotra”.

„Po kilku odcinkach takich terenowych z podejściami, z zejściami, mieliśmy już dwa przystanki, dwie stacje, gdzie była rozważana tajemnica towarzyszenia Chrystusa człowiekowi – relacjonuje bp Marek Solarczyk. – Tajemnica wpisana w Rzym, jeśli chodzi o świętych Piotra i Pawła, i teraz zbliżamy się już do Placu św. Piotra, gdzie będzie trzecia stacja, zanim wejdziemy do Bazyliki, bo pielgrzymka jest pielgrzymką do grobu św. Piotra Apostoła”.

„Grupa jest bardzo międzynarodowa – zauważa abp Zbigniew Stankiewicz z Rygi. – Jest około 100 parafian z Rzymu, młodzieży. Potem ponad 100 biskupów, ojców synodalnych, jeszcze 100 młodzieży z synodu i księży ekspertów. Tak, że jest nas około 300 osób. Panuje bardzo braterska atmosfera”.

„Pielgrzymowanie uczy tego, że jesteśmy ludźmi w drodze zawsze – wyjaśnia abp Grzegorz Ryś. – Pielgrzym to nie jest ktoś, kto chodzi bez celu, pielgrzym ma swój cel. To jest ważny znak, możemy sobie postawić pytanie – dokąd idę w życiu? Dalej zawsze pielgrzymowanie jest takim aktem pokutnym. To ważne, bo pokuta jest dzisiaj takim słowem wziętym w nawias, trochę podejrzanym, dla niektórych myszką trąci, a to jest bardzo ważne, bo pokutujący człowiek doświadcza też wolności. Pielgrzymka bardzo uczy poprzestawania na tym, co niezbędne”.

W czasie pielgrzymowania biskupi modlili się w szczególnych intencjach. "Dziękujemy za te wszystkie intencje, które mogliśmy ofiarować, tutaj głównie, jeśli idzie o mnie, w intencji Kościoła katolickiego w Polsce. W intencji wszystkich diecezji, wszystkich spraw, które dotyczą Kościoła katolickiego, o świętość kapłanów. Jednocześnie też o świętość Ludu Bożego” – dodał abp Gądecki.