Posadzka i stropy pełne szczelin

Piotr Piotrowski

publikacja 30.10.2018 18:22

Bazylika św. Mikołaja, jeden z najstarszych gdańskich kościołów, zagrożona jest katastrofą budowlaną. Od środy 31 października będzie zamknięta do odwołania. Trwa zabezpieczanie świątyni i jej wyposażenia.

Posadzka i stropy pełne szczelin Grzegorz Mehring /gdansk.pl Bazylika św. Mikołaja, jeden z najstarszych gdańskich kościołów, zagrożona katastrofą budowlaną

Zbudowany w XIV w. kościół przetrwał liczne dziejowe zawieruchy. Oparł się również zniszczeniom II wojny światowej, ocalał w 1945 r. po przejściu przez Gdańsk Armii Czerwonej. Świątynia pozostała nietknięta przez ostatnie 300 lat, łącznie z jej barokowym wyposażeniem i wspaniałymi organami.

Jednak już wiosną tego roku z kościołem zaczęło dziać się coś niepokojącego. W wielu miejscach świątyni zaczęły pękać sklepienia, filary i posadzka nawy bocznej, przy wejściu do świątyni (od ul. Świętojańskiej). Wszędzie tam pojawiły się duże szczeliny. Sytuację od początku monitorowały służby konserwatorskie - bazylika objęta jest nadzorem Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków. - Znamy i monitorujemy sprawę od kilku miesięcy. Od tego czasu dofinansowaliśmy badania architektoniczne wieży kościoła. Co się dzieje z kościołem, muszą ustalić specjaliści. Zajmą się eksperci, którzy będą ustalać przyczyny, póki co, nie chcemy o nich spekulować - mówi Marcin Tymiński, rzecznik WKZ.

W ostatnich tygodniach szczeliny i pęknięcia na stropie i posadzce pojawiły się w południowej nawie bocznej, niemal na całej długości świątyni. Gdańscy dominikanie, którzy od wieków mają w śródmieściu swój klasztor, podjęli we wtorek 30 października dramatyczną decyzję o zamknięciu bazyliki. Przeor klasztoru o. Maciej Okoński w trybie pilnym pojechał do Warszawy, gdzie zwołano w tej sprawie posiedzenie Rady Prowincji Dominikanów w Polsce.

O. Okoński, zdecydował, by od środy 31 października całkowicie wyłączyć z użytkowania kościół. Jego zdaniem, istnieje zagrożenie zawalenia się sklepienia, co mogłoby doprowadzić do tragedii z udziałem wiernych albo turystów, którzy licznie odwiedzają bazylikę św. Mikołaja. Wiadomo już, że barokowe ołtarze, które znajdują się przy zagrożonych filarach, trzeba będzie najpewniej rozebrać i przenieść w bezpieczne miejsce. - Decyzja o zamknięciu świątyni jest słuszna. Wojewódzki konserwator zabytków uczestniczył i będzie uczestniczył w każdym etapie prac w bazylice - dodaje M. Tymiński.

Na jutro gdańscy dominikanie zwołali konferencję prasową, na której poinformują o szczegółach sprawy.