Zapach kwiatów, dźwięk muzyki

Katarzyna Matejek

publikacja 01.11.2018 21:07

Delikatny aromat fiołków na cmentarzu, subtelny trel ptaków, czemu nie? A głośna muzyka płynąca z głośników na cztery strony świata? Darłowianom się spodobało.

Zapach kwiatów, dźwięk muzyki Katarzyna Matejek /Foto Gość W darłowskiej świątyni zabrzmiała muzyka klasyków w wykonaniu Zespołu Kameralnego Filharmonii Koszalińskiej „La Donna e Mobile”. Słyszeli ją również wszyscy spacerujący po cmentarzu

Po zmroku wokół kościoła św. Gertrudy, znajdującego się na darłowskim cmentarzu, tłoczno. Jedni siedzą na ławkach, inni powoli spacerują, jeszcze inni przystają, by zorientować się, co jest grane. A grany jest Bach, Handel, Vivaldi, Schumann… Głośne frazy płyną z potężnych głośników, ustawionych wokół zbudowanego w kształcie rotundy kościoła św. Gertrudy, zbudowanego na samym szczycie cmentarnego wzgórza. Niektórzy już się dowiedzieli: to "Koncert na cztery strony świata". Są zaintrygowani, wielu decyduje się wejść do wnętrza świątyni, gdzie odbywa się koncert.

Pomysłodawczynią osobliwego sposobu przeżycia wieczoru Wszystkich Świętych jest Magdalena Burduk, kierownik Biura Promocji Miasta Darłowa. - Chciałam zachęcić mieszkańców miasta, żeby po tym, jak wezmą udział we Mszy i procesji, zechcieli przyjść tutaj raz jeszcze, spędzić kilka chwil refleksji nad grobami swoich bliskich - powiedziała inicjatorka. - W tym mocno zabieganym świecie potrzebujemy właśnie takich chwil: zatrzymać się, spokojnie pomyśleć.

Stąd pomysł, by odwiedzającym nekropolię pomogła w tym muzyka klasyczna w wykonaniu Zespołu Kameralnego Filharmonii Koszalińskiej „La Donna e Mobile”.

M. Burduk uważa, że repertuar jest odpowiednio dobrany do dnia, do sytuacji. - Zależało mi, by ten koncert był słyszalny właśnie tutaj, na cmentarzu. Słyszalny nie tylko dla nas, przebywających na ziemi. Ale też dla wszystkich świętych, szczególnie naszych bliskich, których już z nami nie ma - powiedziała. - Chyba potrafię wyobrazić sobie, jak może być tam, po drugiej stronie. A tam chciałabym czuć zapach kwiatów i słyszeć muzykę.

Rolę emocji w przeżywaniu wiary docenia ks. Bogusław Fortuński, gospodarz świątyni. - Wiara opiera się nie tylko na rozumie, ale również na wrażliwości człowieka. Przeżywanie emocji może mu pomóc uwznioślić serce. A wtedy łatwiej jest podnieść myśli ku Panu Bogu, ku wieczności - stwierdził, podkreślając, że głównym sposobem obchodów uroczystości Wszystkich Świętych darłowskich katolików było tego dnia uczestnictwo we Mszy św., w procesji na cmentarzu.

Kapłan uważa, że klimat, jaki mogą przeżyciom nadać dźwięki i światło, może pomóc w wyciszeniu, medytacji. - Mam nadzieję, że muzyka, która dziś rozlegnie się wokół, pomoże uwznioślić serca. Zobaczymy, jaki będzie odbiór tego wydarzenia - zastanawia się proboszcz.

Zapach kwiatów, dźwięk muzyki   Katarzyna Matejek /Foto Gość Kościół pw. św. Gertrudy tego wieczoru ukazał się w uroczystej, barwnej szacie Nowość pozytywnie oceniają małżonkowie Danuta i Roman z bloku vis-à-vis cmentarza. - Chwilę temu usłyszeliśmy, jak zespół się stroi i czym prędzej ubraliśmy się, żeby zobaczyć, co takiego tu się dzieje - mówi pan Roman.

Sąsiadom cmentarza nie przeszkadza, że tego wieczoru muzyka zakłóca ciszę, która zwykle otacza to miejsce. - Jest wiele kultur na świecie, w których cześć zmarłym oddaje się właśnie poprzez muzykę, przez przyjemne, nawet wesołe akcenty. Nie chodzi przecież o to, żeby dzisiaj być smutnym, ale o godne uczczenie pamięci osób, które tu są pochowane. Bardzo nam się ten pomysł podoba - ocenił pan Roman przed wejściem do świątyni - i mamy nadzieję, że to się przyjmie.

Symbolicznym biletem wstępu na koncert były datki do puszki na rzecz darłowskiego hospicjum Caritas.