Saska porcelana świętuje 300-lecie

PAP |

publikacja 03.05.2010 16:55

W 1710 roku powstała pierwsza europejska wytwórnia porcelany. Działająca do dziś fabryka w Miśni zasłynęła bogato zdobionymi naczyniami stołowymi oraz figurkami ludzi i zwierząt, wytwarzanymi tak samo jak porcelana importowana wcześniej tylko z Dalekiego Wschodu.

Saska porcelana świętuje 300-lecie AUTOR / CC 2.0

Miśnieńska, inaczej saska, porcelana to efekt wynalazku chemika i mineraloga Ehrenfrieda Waltera von Tschirnhausa oraz alchemika Johanna Friedricha Boettgera. W 1709 roku odkryli oni przepis na prawdziwą, twardą porcelanę, jaką do tej pory można było jedynie importować z Chin i Japonii.

Rok później, książę Saksonii August Mocny, do niedawna król Polski, założył pod Dreznem manufakturę, w której wyrabiano naczynia i ozdoby nową metodą. Zlecił m.in. wykonanie kopii chińskiej i japońskiej zastawy, zgromadzonej na saksońskim dworze. Ale fabryka rozwijała też własne wzory, które sygnowała jednym z najstarszych znanych znaków handlowych - parą skrzyżowanych mieczy.

Obecnie zabytkowe przedmioty z tym znakiem osiągają na aukcjach ceny od kilku do kilkudziesięciu tysięcy złotych.

Jedną z najbardziej znanych w Polsce kolekcji miśnieńskiej porcelany jest serwis, dekorowany w motywy związanymi z wodą oraz sylwetkami łabędzi. Serwis powstał w latach 1737-1741, a jego projektantami byli Johann Joachim Kaendler i Friedrich Eberlain. Składał się on z 2200 elementów. W Polsce w zbiorach muzealnych i prywatnych znajduje się ok. 100 elementów słynnego serwisu. Na aukcjach pojawiają się czasem pojedyncze naczynia z tej zastawy. W 1997 r. łabędzią paterę sprzedano za 37 tys. zł, w 2002 r. za koszyk na butelki nabywca zapłacił 40 tys. zł.

Ceny współczesnych wyrobów miśnieńskiej fabryki zaczynają się od 100 euro, a asortyment fabryki obejmuje już nie tylko naczynia stołowe i słynne "laleczki z saskiej porcelany", ale też np. biżuterię i zegarki oraz luksusową glazurę i inne elementy dekoracji wnętrz.