Kto będzie pełnić obowiązki szefa KNF?

PAP |

publikacja 14.11.2018 08:10

Na miejsce byłego przewodniczącego KNF jako pełniący obowiązki powołany zostanie jeden z jego dotychczasowych zastępców - powiedział w środę w radiowej Jedynce szef KPRM Michał Dworczyk. Następnie - dodał - zostanie wyłoniony nowy szef KNF.

Kto będzie pełnić obowiązki szefa KNF? Mirosław Jarosz /Foto Gość Michał Dworczyk

Obecnie zastępcami przewodniczącego KNF są: Marcin Pachucki i Andrzej Diakonow.

We wtorek po południu dotychczasowy szef KNF Marek Chrzanowski poinformował PAP, że składa dymisję z pełnionej przez siebie funkcji; premier ją przyjął.

Wtorkowa "Gazeta Wyborcza" napisała, że według właściciela Getin Noble Banku Leszka Czarneckiego, szef KNF Marek Chrzanowski w marcu 2018 roku miał zaoferować przychylność dla tego banku w zamian za około 40 mln zł; Czarnecki nagrał tę ofertę i zawiadomił prokuraturę o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez szefa KNF.

Szef rządu zlecił prokuraturze i służbom niezwłoczne zebranie informacji w tej sprawie. We wtorek wieczorem premier Mateusz Morawiecki spotkał się z ministrem sprawiedliwości, prokuratorem generalnym Zbigniewem Ziobro oraz szefami służb - ministrem koordynatorem ds. służb specjalnych Mariuszem Kamińskim, prokuratorem krajowym Bogdanem Święczkowskim, szefem CBA Ernestem Bejdą oraz zastępcą szefa ABW Norbertem Lobą. Jak poinformowała PAP rzeczniczka rządu Joanna Kopcińska, rozmowy dotyczyły aktualnych działań służb ws. nagrań z udziałem b. szefa KNF Marka Chrzanowskiego; premier zobowiązał instytucje do współpracy w celu szybkiego wyjaśnienia sprawy.

Dworczyk w środę poinformował, że podczas wtorkowej odprawy, premierowi został przedstawiony materiał, który był zbierany - na jego polecenie - przez cały dzień.

Jak podkreślił szef KPRM, ws. zaistniałej sytuacji, "muszą zostać wyjaśnione wszystkie aspekty". "Zaczynając właściwie od tego, co się stało, jaki ta rozmowa miała przebieg - dlatego, że część informacji mamy ze stenogramu, część z opisu, dlaczego w tym, a nie w innym momencie ta rozmowa pojawia się w przestrzeni publicznej. Jest tu szereg wątków i elementów, które trzeba sprawdzić" - wskazywał Dworczyk.

Ocenił jednocześnie, że "sam fakt takiego spotkania, rozmowy przeprowadzonej w taki sposób jest absolutnie niedopuszczalny". "Musimy poznać fakty. Na razie opieramy się na doniesieniach wyłącznie medialnych" - dodał.

Dworczyk powiedział, że - po dymisji Chrzanowskiego - na jego miejsce, jako pełniący obowiązki, powołany zostanie jeden z dotychczasowych zastępców. Następnie zostanie wyłoniony nowy szef KNF.

Szef KPRM pytany o postulat opozycji, która chce powołania w tej sprawie komisji śledczej, stwierdził, że komisja pracuje wtedy, kiedy nie działają instytucje państwa. Zaznaczył, że w tej sprawie jest "błyskawiczne" działanie Morawieckiego.

Dworczyk zaznaczył również, że w tej chwili działania w tej sprawie prowadzi prokuratura. Jak dodał, nie ma już takiej potrzeby, żeby premier spotkał się z Chrzanowskim.

Ziobro poinformował we wtorek, że w godzinach porannych wydał polecenie wszczęcia śledztwa w sprawie podejrzenia popełnienia przestępstwa przez szefa Komisji Nadzoru Finansowego.

Chrzanowski poinformował PAP, że złożył dymisję "z odpowiedzialności za sprawne funkcjonowanie nadzoru nad rynkiem finansowym i konieczność wnikliwego wyjaśnienia sprawy dla dobra państwa". Oświadczył też, że podjął kroki prawne "w związku z fałszywymi oskarżeniami" naruszającymi jego dobre imię i godzącymi w zaufanie publiczne dla kierowanego przez niego urzędu.

Urząd Komisji Nadzoru Finansowego w oświadczeniu stwierdził, iż odczytuje opisane w artykule "GW" działania Czarneckiego "jako próbę wywierania wpływu na Komisję Nadzoru Finansowego poprzez szantaż, o czym świadczy brak niezwłocznego powiadomienia prokuratury przez p. Czarneckiego w marcu br., do czego był zobowiązany w przypadku uzasadnionego podejrzenia popełnienia przestępstwa przez Przewodniczącego KNF".

Według "GW" z nagrania, którego stenogram Czarnecki - właściciel Getin Noble Bank i Idea Bank - przekazał prokuraturze wraz z zawiadomieniem o przestępstwie, wynika, że Chrzanowski miał proponować mu następujące przysługi: usunięcie z KNF Zdzisława Sokala - przedstawiciela prezydenta w Komisji i szefa Bankowego Funduszu Gwarancyjnego - bo jest on zwolennikiem przejęcia banków Czarneckiego przez państwo; złagodzenie skutków finansowych zwiększenia tzw. stopy podwyższonego ryzyka (kosztowało to bank ok. 1 mld zł) oraz życzliwe podejście KNF i NBP do planów restrukturyzacji banków Czarneckiego.

W zamian bankier miałby zatrudnić prawnika wskazanego przez Chrzanowskiego, którego sugerowane wynagrodzenie - "powiązane z wynikiem banku" - miałoby wynosić 1 proc. wartości Getin Noble Banku, czyli ok. 40 mln zł.