Nagrody dla historyków

Bogdan Gancarz

publikacja 14.12.2018 15:56

Dziś w Krakowie po raz 18. wręczono Nagrody im. Wacława Felczaka i Henryka Wereszyckiego, wybitnych historyków Europy Środkowo-Wschodniej.

Nagrody dla historyków Grzegorz Kozakiewicz Prof. Wojciech Nowak, rektor UJ (po lewej), wręcza nagrody tegorocznym laureatom: Michałowi Jarneckiemu i Piotrowi Tadeuszowi Kołakowskiemu

Tym razem nagrodą główną wyróżniono w Collegium Novum Uniwersytetu Jagiellońskiego Michała Jarneckiego i Piotra Tadeusza Kołakowskiego, współautorów książki "Ukraiński Piemont. Ruś Zakarpacka w okresie autonomii 1938-1939" opublikowanej przez Wydawnictwo Rytm. Nagrodę honorową przyznano zaś Maciejowi Górnemu (w jego imieniu odebrał ją Maciej Jarząbek), autorowi książki "Kreślarze ojczyzn. Geografowie i granice międzywojennej Europy" opublikowanej przez Wydawnictwo Instytutu Historii Polskiej Akademii Nauk.

- Publikacje zgłoszone do nagrody wyróżniały się wysokim poziomem naukowym. Zdecydowaliśmy się jednak nagrodzić autorów książki o Rusi Zakarpackiej, gdyż opisany przez nich mały wycinek historii niewielkiego obszaru jest mało znany, odegrał zaś ważną rolę w okresie poprzedzającym wybuch II wojny światowej - powiedział prof. Michał Pułaski, historyk, przewodniczący kapituły nagrody, wieloletni przyjaciel W. Felczaka. - Nasza książka to efekt kilkuletniej pracy m.in. w archiwach kilku krajów. Niekiedy dosłownie odkurzaliśmy nieznane dokumenty znajdujące się w niewielkich archiwach na terenie na terenie ukraińskiego Zakarpacia - powiedział M. Jarnecki. Ruś Zakarpacka to region na granicy obecnej Ukrainy z Polską, Słowacją, Węgrami i Rumunią. Przez prawie tysiąc lat, do końca I wojny światowej, obszar ten należał do Węgier, od 1920 r. do Czechosłowacji, po 1945 r. do Związku Sowieckiego, obecnie zaś do Ukrainy. W okresie krótkotrwałej autonomii pod koniec lat 30. XX w. próbowano tworzyć tam państwowość ukraińską.

- Książka prof. Górnego jest również niezmiernie ciekawa, gdyż geografowie i kartografowie odgrywali ważną rolę w wytyczaniu granic państw Europy Środkowo-Wschodniej. Kształt tych granic stawał się niekiedy zarzewiem konfliktów - powiedział prof. Pułaski.

Po raz pierwszy Nagrody im. Wereszyckiego i Felczaka przyznawane przez kapitułę wyznaczoną przez Wydział Historyczny Uniwersytetu Jagiellońskiego i Oddział Krakowski Polskiego Towarzystwa Historycznego, fundowane zaś obecnie przez Wydawnictwo Literackie, wręczono w 2001 r. - Honorujemy nimi prace z zakresu zainteresowań badawczych patronów nagrody. Niektórzy z nas, np. prof. Andrzej Chwalba, pomysłodawca nagrody, mieli zaszczyt znać ich osobiście. Byli dla nas nie tylko wybitnymi uczonymi, lecz także symbolem nieugiętej, twardej postawy patriotycznej; prezentowali się nam jako herosi - powiedział prof. Krzysztof Zamorski, prezes oddziału Krakowskiego PTH.

Patroni nagrody byli wykładowcami UJ. Henryk Wereszycki (1898-1990) w czasie I wojny światowej walczył w Legionach, w 1920 r. zaś w wojnie polsko-bolszewickiej. Przed wojną pracował naukowo we Lwowie i Warszawie, publikując m.in. prace o stosunku Austrii wobec powstania styczniowego oraz będąc współedytorem "Pism zbiorowych" Józefa Piłsudskiego. Wojnę spędził w obozie jenieckim. Po wojnie opublikował "Historię polityczną Polski doby popowstaniowej 1864-1918", która ze względu na niepodległościowy wydźwięk została wkrótce wycofana ze sprzedaży. Działacze komunistyczni atakowali go za "fałszowanie historii" Przez wiele lat hamowano jego karierę naukową i dydaktyczną. Wykładał wpierw na Uniwersytecie Wrocławskim, od 1957 r. zaś na UJ w Krakowie. Efektem wieloletnich prac badawczych utrudnianych m.in. przez odmowę wydawania paszportu na wyjazdy do archiwów zagranicznych, była trylogia o "sojuszu trzech cesarzy" oraz książka "Pod berłem Habsburgów". Wacław Felczak (1916-1993) z kolei w czasie wojny przemierzał szlaki kurierskie między Węgrami a Polską. Po wojnie był więziony przez wiele lat przez władze komunistyczne. W 1958 r. został asystentem prof. Wereszyckiego w Zakładzie Historii Powszechnej Europy Zachodniej XIX wieku UJ. Przedmiotem jego szczególnych zainteresowań stały się dzieje Węgier. W latach 80. XX w. utrzymywał bliskie kontakty z rodzącą się młodą węgierską opozycją antykomunistyczną. Zachęcał Węgrów do formalnego powołania partii antykomunistycznej, jaką stał się Związek Młodych Demokratów FIDESZ, którego członkiem był obecny premier Węgier Victor Orban.

- Byłam uczennicą prof. Felczaka. Przez wiele lat znajdowałam się także w pobliżu prof. Wereszyckiego, który nazywał mnie swoją „naukową wnuczką”. Był to historyk niekonwencjonalny, bezkompromisowy, ucieleśniający Herbertowskie słowa „bądź odważny, idź”. Uważał, że dążenie do prawdy w badaniach naukowych jest priorytetowe. Podobnie niezwykły był mój mistrz prof. Felczak. Dodam na koniec, że obydwaj byli dżentelmenami, pełnymi galanterii wobec kobiet, co wówczas i dziś było nieczęste - powiedziała dr Elżbieta Orman, historyk pracownik Instytutu Historii PAN, redaktor "Polskiego Słownika Biograficznego".