Panama nieoczywista

ks. Rafał Skitek

GN 51-52/2018 |

publikacja 20.12.2018 00:00

Ten najsmuklejszy kraj świata łączy kontynenty i oceany: Amerykę Północną z Ameryką Południową, Atlantyk z Pacyfikiem. W styczniu 2019 roku w tym unikatowym tyglu kultur, narodowości i wyznań młodzi z całego świata spotkają się z papieżem.

Ludowa pobożność w Panamie przejawia się m.in. w masowym pielgrzymowaniu do lokalnych sanktuariów. Pod tym względem Panama nie różni się od innych krajów latynoamerykańskich. józef gwóźdź SVD Ludowa pobożność w Panamie przejawia się m.in. w masowym pielgrzymowaniu do lokalnych sanktuariów. Pod tym względem Panama nie różni się od innych krajów latynoamerykańskich.

Ponoć młodzi z Panamy Panu Bogu za bardzo się nie narzucają. Najczęściej też nie mają nic przeciwko Kościołowi. Nie żeby byli całkowicie obojętni. Żyją swoim rytmem. Dla przyjezdnych są życzliwi, bardzo uczynni i otwarci. Co wiemy o ich społeczeństwie? Jaki jest tamtejszy Kościół?

Pseudopastorzy w natarciu

Jednym z największych wyzwań Kościoła w Panamie jest walka z różnymi grupami religijnymi i sektami o podłożu protestanckim. Na dobrą sprawę z protestantyzmem niewiele mają one wspólnego. Te fanatyczne grupy żerują na ludzkiej biedzie, braku rzetelnego wykształcenia i pogłębionej formacji religijnej. Kuszeni iluzją lepszego i piękniejszego życia, Panamczycy są zwodzeni przez pseudopastorów. Pozyskanie nowych członków sekty to dla nich przede wszystkim źródło zysku. – Czasem atakują oni Kościół, zakłócają nabożeństwa – mówi werbista o. Józef Gwóźdź. Przez 5 lat posługiwał jako proboszcz na wyspie Isla Colón należącej do archipelagu Bocas del Toro. Ta położona w północnej części kraju prowincja oddzielona jest wysokimi górami masywu Talamanca i Morzem Karaibskim. – Pamiętam takie sytuacje, gdy w Wielki Piątek sprawowaliśmy liturgię Męki Pańskiej, a członkowie jakiejś sekty zakłócali naszą modlitwę głośną muzyką. Czasem nawet chrześcijańską! – dodaje duchowny. To tylko potwierdza tezę, że Kościół katolicki w Panamie przez wiele sekt traktowany jest jak konkurent, którego należy wyeliminować.

Więcej dowiesz się w serwisie specjalnym

Rodzina w rozsypce

Innym wielkim wyzwaniem dla Kościoła w Panamie jest troska o ukazanie właściwej wizji małżeństwa i rodziny. Duchowni co rusz zderzają się z niezrozumieniem sakramentu małżeństwa i chrześcijańskim znaczeniem rodziny. Większość dzieci wychowuje się tam w rodzinach niesakramentalnych. Wiele kobiet ma często po kilkoro dzieci, niekoniecznie z jednym mężczyzną. Wysoki jest też odsetek nieochrzczonych. Obecnie zauważa się tendencję, że rodzice z wyższym wykształceniem mają zazwyczaj mniej dzieci, a te z niższych i biedniejszych sfer społeczeństwa są wielodzietne. Na to niepokojące zjawisko zwrócił uwagę Jan Paweł II podczas swojej wizyty apostolskiej 5 marca 1983 roku. Podczas spotkania z rodzinami przypomniał, że „małżeństwo to historia wzajemnej miłości (…), to droga trudna, ale nie niemożliwa. (…) Nie do przyjęcia jest taka mentalność, która promuje niestabilność małżeńską i egoizm w imię nieograniczonej wolności seksualnej (…). Nawet wtedy, gdy piętrzą się trudności, rozwiązaniem nie jest ucieczka, zerwanie przymierza małżeńskiego, ale wytrwałość małżonków”. Wydaje się jednak, że od tamtego czasu niewiele się zmieniło. Podczas 5-letniej posługi w parafii katedralnej w Bocas del Toro, liczącej 16 tys. wiernych, o. Józef Gwóźdź przy zawieraniu związków małżeńskich asystował zaledwie czterokrotnie. Być może to wyjątek i nie jest tak wszędzie. Ale w pewnym sensie dane te odsłaniają mentalność Panamczyków.

Szybki rozwój

– Od czasu pierwszej wizyty św. Jana Pawła II w Panamie, w roku 1983, sprawy rejonu środkowoamerykańskiego oraz sytuacja na świecie znacząco się zmieniły – podkreśla Enrique Zarak, ambasador Republiki Panamy w Polsce. – W 1983 r. poruszono m.in. tematy natury politycznej, takie jak kwestia zimnej wojny na świecie, wojen domowych, partyzantki środkowoamerykańskiej, oraz tematy społeczne. Na początku lat 80. Panama, jak i pozostałe kraje latynoamerykańskie, poddana była rządom wojskowym wskutek polityki Stanów Zjednoczonych w ramach zimnej wojny z blokiem socjalistycznym. Sytuacja gospodarcza Panamy w tamtych czasach była odrobinę lepsza od tej w pozostałych krajach Ameryki Środkowej – wyjaśnia ambasador. A obecnie? – Mimo że żyjemy w czasach demokracji i silnej gospodarki (w ciągu ostatniej dekady Panama odnotowała najszybszy rozwój gospodarczy ze wszystkich krajów latynoamerykańskich), nadal borykamy się z problemem złej dystrybucji bogactwa, bezrobociem na poziomie 6 proc. oraz ekstremalną biedą, zwłaszcza w regionach zamieszkiwanych przez ludność autochtoniczną – dodaje dyplomata. Największe współczesne wyzwania? – Przede wszystkim edukacja oraz infrastruktura jako priorytetowy sektor dla rozwoju gospodarki kraju.

Omal nie utonął

Panama jest krajem, w którym posługa duszpasterska niesie ze sobą niemałe wyzwania. Bocas del Toro to archipelag 60 wysp: 9 dużych i 51 małych. Na jednej z nich, Isla Colón, znajduje się parafia katedralna, której patronuje Nuestra Señora del Carmen. To tam był proboszczem o. Józef Gwóźdź. – Na moją parafię składało się także kilkanaście kaplic rozsianych po całym archipelagu. Regularnie musiałem tam dopływać. Zwykle dwa razy w tygodniu. Odwiedzałem wtedy indiańskie wspólnoty. Zazwyczaj odprawiałem trzy Msze w różnych miejscach. Czwartą, po powrocie, w katedrze – wspomina werbista. Dwukrotnie, po niespodziewanym załamaniu pogody, gdy fale zaczęły zalewać jego łódź, omal nie utonął.

Jednym z najbardziej katolickich regionów Panamy jest prowincja Varaguas. Tamtejsza diecezja liczy zaledwie 15 parafii. A posługuje w niej ok. 50 kapłanów wywodzących się z tego regionu. Co ciekawe, w prowincji Bocas del Toro wszyscy duchowni to misjonarze obcokrajowcy. Jedynie tamtejszy biskup jest Panamczykiem. To obraz jednego z wielu kontrastów, jakie spotkać można w tym kraju.

Szacuje się, że obecnie katolicy stanowią ok. 65 proc. mieszkańców Panamy. To ludzie wrażliwi, uczuciowi, emocjonalni. Tak wyrażają swoją wiarę. W znacznej większości cechują się pobożnością ludową. Hucznie obchodzą odpusty ku czci świętych patronów i dość chętnie uczestniczą w pielgrzymkach. Jedna z najliczniejszych odbywa się w każdą pierwszą niedzielę Wielkiego Postu w miejscowości Atalaya. Przed figurą Jezusa Nazareńskiego gromadzi się nawet do 200 tys. pątników. Uroczystości są rozłożone w czasie. Sama spowiedź trwa wtedy aż 4 dni.

Najbardziej znanym sanktuarium w Panamie jest Cristo Negro de Portobelo. Tam, jak i w wielu innych miejscach, Panamczycy składają przed Bogiem swoje przyrzeczenia, tzw. mandas.

Łącznie na terenie kraju działa ok. 200 parafii katolickich, z czego prawie połowa w Panama City. Do tego doliczyć należy kilkanaście kaplic dojazdowych. Księży katolickich jest ok. 300. To znacznie mniej niż w większości diecezji w Polsce. Czy to wystarczy, by podczas Światowych Dni Młodzieży przyjąć rzesze młodych?

Chiquita, czyli banany

Do udziału w Światowych Dniach Młodzieży w Panamie zgłosiło się ok. 3 tys. pielgrzymów z Polski. Organizatorzy spodziewają się łącznie ok. 260 tys. młodych z całego świata. Jednym z głównych regionów zakwaterowania pielgrzymów z Polski będzie wspomniany już archipelag Bocas del Toro, jedno z najpopularniejszych i najczęściej odwiedzanych miejsc turystycznych. Obok Indian z różnych plemion są tu też Afrykanie, Chińczycy i Metysi. Region zamieszkują także grupy autochtoniczne o dużych nierównościach społecznych, często osoby żyjące w skrajnej biedzie.

Region słynie również z pro- dukcji bananów. To właśnie stamtąd pochodzą słynne banany Chiquita, które można kupić w polskich sklepach. Ich ogromne plantacje należą do Bocas Fruit Company w mieście Changuinola. Co ciekawe, od niedawna kursują tam dwa potężne, wyprodukowane w Rosji promy, z których jeden nosi imię Baltija – w nawiązaniu do Morza Bałtyckiego.

W ogniu krytyki

W związku z organizacją Światowych Dni Młodzieży panamski rząd znalazł się w ogniu krytyki. Wszystko dlatego, że zdaniem niektórych przeznaczył zbyt dużą sumę pieniędzy na odnowienie kościołów na panamskiej starówce. Tymczasem wyremontowana już została bazylika Santa María la Antigua, w której Franciszek ma odprawić Mszę. Pomimo tej krytyki relacje na linii Kościół katolicki–państwo są najlepsze na przestrzeni ostatnich dziesięcioleci. – To rząd, mimo że musi być neutralny światopoglądowo, zabiegał o organizację ŚDM 2019 – mówi ambasador Enrique Zarak. Od chwili ogłoszenia, że to Panama będzie organizatorem światowego spotkania młodych, strona rządowa zajmuje się promocją wydarzenia. Na co dzień rząd Republiki Panamy rozwiązuje też inne problemy dotyczące dzieci i młodzieży. Część nastolatków po zakończeniu edukacji w szkole średniej zatrudnia się w budownictwie. To, podobnie jak w Polsce, sektor, w którym można całkiem nieźle zarobić. – Rząd inwestuje w poprawę szkolnictwa w rejonach autochtonicznych, w budowę dużych i bardzo nowoczesnych szkół krótkiej specjalizacji technicznej – wyjaśnia ambasador. – Stara się również, by w ramach programu „Panama dwujęzyczna” większość szkół była właśnie dwujęzyczna (chodzi o hiszpański i angielski). Program nauki ma być bardzo zbliżony do systemu polskiego.

Nie tylko ŚDM

Na pielgrzymów i turystów, którzy odwiedzą Panamę, czeka wiele atrakcji. Co warto zobaczyć?

– Zachęcam młodych, żeby skorzystali z okazji i odwiedzili nasze perełki turystyczne, zobaczyli piękne plaże, góry, szlaki wśród lasów tropikalnych, regiony zamieszkałe przez rdzenną ludność (należy robić to zawsze w towarzystwie lokalnych przewodników), aby mogli poznać i podziwiać piękno naszego kraju. Zachęcam do skosztowania typowych panamskich potraw, jak ryż z guandú (nasiona rośliny strączkowej, podobne do fasolki), ze smażonymi bananami lub juką, świeżo upieczona ryba, krewetki czy tamales (danie z mąki kukurydzianej z nadzieniem drobiowym lub wieprzowym) – opowiada ambasador Zarak.

Światowe Dni Młodzieży w Panamie pod hasłem „Oto Ja służebnica Pańska, niech Mi się stanie według słowa twego” rozpoczną się 22 stycznia 2019 roku. Dla młodych to kolejna szansa na spotkanie. Nie tylko na wymianę doświadczeń. Współczesny świat potrzebuje ich świadectwa: wiernych małżonków, odpowiedzialnych rodziców i zaangażowanych obywateli. W Panamie. W Polsce. Wszędzie.•

Więcej dowiesz się w serwisie specjalnym

Dostępne jest 14% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.