Dialog możliwy, gdy skończy się protest

PAP |

publikacja 17.05.2010 10:23

Tajlandzki rząd oświadczył w poniedziałek, że rozważy dialog z protestującymi w Bangkoku w celu zakończenia kryzysu politycznego, jeśli zaprzestaną oni protestów i ataków oraz poważnie odniosą się do pojednania z władzami.

"Nalegamy, by protestujący z powagą potraktowali wysiłki w celu powrotu kraju do normalności" - powiedział rzecznik rządu Panitan Wattanayagorn w telewizyjnym oświadczeniu.

"Ta powaga musi być odzwierciedleniem ich (protestujących) działań na rzecz przywrócenia pokoju. Rząd jest gotowy na (...) negocjacje, jeśli zakończą się protesty, przemoc oraz ataki na władze" - dodał.

Antyrządowi manifestanci, zwani od koloru stroju "czerwonymi koszulami", wezwali w niedzielę tajlandzkie władze do rozmów w celu zakończenia starć z siłami bezpieczeństwa. W ciągu trzech dni starć w Bangkoku zginęło 37 osób, a około 250 zostało rannych, w tym cudzoziemcy.

Wcześniej rzecznik odrzucił wysuwany przez "czerwone koszule" postulat mediacji ONZ w konflikcie, wskazując, że nie ma to sensu w odniesieniu do wewnętrznych spraw suwerennego państwa.

Uliczne demonstracje uboższych warstw społeczeństwa i ludności wiejskiej trwają w Bangkoku od 12 marca. Manifestanci domagają się ustąpienia premiera Abhisita Vejjajivy; chcą też rozwiązania parlamentu i przedterminowych wyborów.

Protesty powoli wychodzą też poza stolicę; akty przemocy notowano na północy i północnym wschodzie. W niedzielę stan wyjątkowy władze ogłosiły w pięciu dalszych prowincjach. Obowiązuje on w sumie w 22 regionach kraju i przewiduje m.in. zakaz zgromadzeń z udziałem więcej niż pięciu osób i szerokie uprawnienia wojska.

Chcąc złagodzić nastroje w stolicy, rząd ustanowił poniedziałek i wtorek dniem wolnym od pracy. Otwarte pozostały banki i inne instytucje finansowe.

Demonstracje w tajlandzkiej stolicy zapoczątkowali przed dwoma miesiącami zwolennicy obalonego w 2006 roku premiera Thaksina Shinawatry, który w czasie swych rządów próbował wprowadzać pewne reformy na rzecz uboższych warstw ludności.