Nieposkromiona Pani Zima

Wojciech Teister

publikacja 07.01.2019 15:35

Krótki i subiektywny przegląd najciekawszych wydarzeń związanych z ostatnimi opadami śniegu na południu kraju.

Nieposkromiona Pani Zima land[e]scape / CC 2.0

Jest styczeń, jest zima, to i pada śnieg. I co w tym dziwnego? W zasadzie nic. Ale intensywność opadów śniegu, które w pierwszych dniach stycznia miały miejsce w południowej Polsce zaskoczyła tym razem nie tylko drogowców.

Szczególnie dużo białego puchu przybyło w rejonach górskich, rekordowe pod tym względem są Tatry. Przez kilka kolejnych dni dosypywało po kilkadziesiąt centymetrów śniegu. W niektórych miejscach utworzyły się wysokie na kilka metrów zaspy, a w punkcie pomiarowym na Kasprowym Wierchu grubość białej pokrywy znacznie przekracza 2 metry. Mniej śniegu spadło w innych polskich pasmach górskich, ale również tam białego puchu jest mnóstwo. Tak obfite opady, w tak krótkim czasie doprowadziły do wielu niecodziennych sytuacji. Niektóre z nich były niebezpieczne i mrożące krew w żyłach, inne zabawne. Przedstawiamy subiektywny przegląd najbardziej niecodziennych sytuacji, do których doszło w ostatnich dniach na skutek ataku zimy.

1. Utknięcie turystów w tatrzańskich schroniskach. W Tatrach śniegu spadło tak dużo, że ratownicy TOPR ogłosili czwarty, bardzo wysoki stopień zagrożenia lawinowego. Bardzo niebezpieczne stało się podróżowanie nawet najpopularniejszymi szlakami. TPN zamknął między innymi zagrożoną w tych warunkach lawinami Drogę nad Morskie Oko, którą latem dziennie przemierza od kilku do kilkunastu tysięcy turystów, delikatnie mówiąc nie zawsze wytrawnych. Droga ta jest szlakiem dojściowym do trzech tatrzańskich schronisk - nad Morskim Okiem, w Dolinie Pięciu Stawów i w Dolinie Roztoki. Kilkudziesięciu turystów, którzy tam przebywali, utknęło. Tych z Pięciu Stawów ewakuowano śmigłowcem. Tym z Morskiego Oka i Roztoki udało się zejść samodzielnie, po kilku dniach od zamknięcia szlaku.

Nieposkromiona Pani Zima   Pięć Stawów/Facebook

2. Zamieszanie z klęską żywiołową w Szczyrku spowodowaną przez śnieg i... narciarzy. Miasto Szczyrk poinformowało drogą facebookową, że burmistrz ogłosił stan klęski żywiołowej. Część mediów szybko rozpowszechniło tę informację. Chociaż później została ona zdementowana przez Rządowe Centrum Bezpieczeństwa, to rzeczywiście sytuacja była i nadal jest poważna - faktem jest, że w sobotę powołano specjalny zespół, który miał pomóc rozwiązać tragiczną sytuację komunikacyjną w mieście. Cały Szczyrk został zablokowany, gdyż przebiega tędy tylko jedna droga wylotowa - droga wojewódzka 942. Do blokady doszło jednak nie tyle na skutek opadów śniegu, co z winy nieodpowiedzialnych kierowców, którzy przyjeżdżając na narty zostawiali swoje samochody wzdłuż głównej drogi i tak mocno zawężonej przez pryzmy ośnieżonego śniegu.

Nieposkromiona Pani Zima  

3. Korek na wyścigu w zaspach po pas. Osobliwy przebieg miał rozegrany w Krościenku nad Dunajcem w miniony weekend bieg górski "Etapowa Triada". Niedługo po starcie cały peleton biegaczy dotarł do pierwszego przewężenia trasy, gdzie na szerokość mogła się zmieścić jedna osoba, a po bokach zaspy sięgały pasa. W efekcie bieg zamienił się w tym momencie w podchodzenie gęsiego, gdyż szybsi zawodnicy, którzy na starcie nie przedostali się na czoło stawki nie mieli możliwości wyprzedzenia wolniejszych. Musieli się uzbroić z spory zapas cierpliwości, zanim nadarzyła sie okazja do wyprzedzenia wolniejszych rywali. Wyglądało to tak:

4. Lawina uderzyła i zasypała schronisko pod Rysami. Duża lawina zeszła z Ciężkiego Szczytu w Tatrach Wysokich (2520 m.n.p.m) i zasypała schronisko pod Rysami, po słowackiej stronie granicy. Na szczęście w budynku nie było nikogo, bo na sezon zimowy chata jest zamykana i nie prowadzi regularnej działalności turystycznej. Jak dotąd nie wiadomo w jakim stanie technicznym jest budynek, ale można mieć nadzieję, że zniszczenia nie będą wielkie, gdyż wybudowane w ostatnich latach nowe schronisko było projektowane z uwzględnieniem  ryzyka lawinowego w tym rejonie. Poprzedni budynek schroniska było kilka razy niszczony przez lawiny. Schronisko pod Rysami to najwyżej położone schronisko w Tatrach. Znajduje się na wysokości 2250 m.n.p.m. i ma typowo wysokogórski charakter.

Nieposkromiona Pani Zima