publikacja 31.01.2019 00:00
Słynny irlandzki guinness jest warzony w Dublinie. Następnie przewozi się go do rozlewni w Irlandii Północnej. Na końcu tego procesu wraca do Republiki Irlandii. Bez żadnej kontroli na umownej tylko granicy. I komu to przeszkadzało?
Niall Carson /epa/pap
Wybuch samochodu pułapki w Londonderry to prawdopodobnie reakcja na zapowiedź możliwych zmian w porozumieniu wielkopiątkowym z 1998 r.
Brexit może zachwiać tym płynnym procesem. I będzie to najmniej bolesny skutek wprowadzenia na nowo granicy na Zielonej Wyspie.
IRA i okolice
Kto jeszcze pamięta serwisy informacyjne sprzed dwóch, trzech dekad? „Kolejny zamach bombowy dokonany przez Irlandzką Armię Republikańską”, „IRA nie daje o sobie zapomnieć”. Takie tytuły w latach 90. XX wieku widniały na czołówkach prasy codziennej w Zjednoczonym Królestwie Wielkiej Brytanii i Irlandii Północnej. Bo tak brzmi pełna nazwa państwa, które 29 marca ma opuścić Unię Europejską, a które poza Anglią, Walią i Szkocją składa się również z małej części podzielonej Zielonej Wyspy. I to ta mała część jest dziś źródłem największych napięć wokół brexitu, sprawiając, że sytuacja jest patowa.
Dostępne jest 9% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.