Przeczytać całą Biblię w 90 dni?

Agata Ślusarczyk

publikacja 08.03.2019 13:04

Ramona i Janek Figatowie całe Pismo Święte przeczytali już kilkukrotnie. Teraz zachęcają do tego innych. Wraz z Wielkim Postem po raz trzeci pod hasłem: "Biblia 90 dni” ruszyła akcja promująca czytanie słowa Bożego.

Przeczytać całą Biblię w 90 dni? Agata Ślusarczyk /Foto Gość Ramona i Janek Figat - inicjatorzy ogólnopolskiej akcji "Biblia 90 dni"

Małżeńskie mieszkanie na Saskiej Kępie. Na ścianach święte obrazki, krzyż i różaniec misyjny. Uwagę przykuwają przyczepione na tablicy korkowej wydrukowane cytaty z Pisma Świętego. Janek i Ramona Figatowie całą Biblię przeczytali już kilka razy. Teraz zachęcają do tego innych. Wraz z Wielkim Postem po raz trzeci pod hasłem: "Biblia90dni” ruszyła akcja promująca czytanie słowa Bożego.

- Zauważyliśmy, że wiele osób zaangażowanych w ewangelizację nie przeczytało nigdy całego Pisma Świętego. Projekt "Biblia90dni” ma pomóc każdemu, kto chce to zrobić. To szczególne wyzwanie na Wielki Post - mówi Ramona Figat.

Na stronie www.biblia90dni.pl dostępny jest harmonogram czytań. Każdego dnia do przeczytania jest 14 stron Pisma Świętego. Dostępna jest także mobilna aplikacja ułatwiająca lekturę słowa. Od czasu uruchomienia pobrało ją już ponad 10 tys. osób.

- Nie chodzi o to, by czytać słowo na wyścigi, ale czytać je sercem, nawet jeśli się wszystkiego nie rozumie - zachęca Janek Figat.

Jak to się stało, że młodzi ludzie zapałali tak wielką miłością do Bożego słowa? Był rok 2013, Ramona i Janek przygotowywali się do posługi wolontariusza podczas pierwszej edycji rekolekcji "Jezus na Stadionie”. W ramach "pracy domowej" dostali do przeczytania Nowy Testament, bo - jak mówił św. Hieronim: "Nieznajomość Pisma Świętego jest nieznajomością Chrystusa”. A przecież o Nim chcieli na rekolekcjach świadczyć.

Przeczytali. Nie tylko Nowy, ale i Stary Testament. I nie mieli go dość. Czytali więc ponownie: w kolejce do fryzjera, w tramwaju i na nudnej imprezie. Janek nie rozstawał się z ołówkiem. Podkreślał wszystko, co go poruszyło, i zakładał kolorowe fiszki tematycznie - na fragmentach np. o Bożej miłości, o grzechu czy zbawieniu.

Pojawiło się też pragnienie, by o Bożej miłości mówić innym. Janek i Ramona przy parafii Matki Bożej Nieustającej Pomocy na Saskiej Kępie kilka lat temu założyli modlitewno-ewangelizacyjną wspólnotę Pocieszyciele Maryi. - Chcemy pocieszać Maryję, głosząc innym Jezusa i razem z Nią pocieszać innych - wyjaśniają małżonkowie.

W ramach wspólnoty prowadzą uliczne ewangelizacje, angażują się w ogólnopolskiej akcje ewangelizacyjne, głoszą katechezy i rekolekcje. Na kanale wspólnoty na YouTube dzielą się przemyśleniami na temat słowa Bożego, a na małżeńskim kanale "Jednym sercem” dają świadectwo swojego małżeńskiego życia.