Franciszkowe źródło

Beata Zajączkowska

Poranne msze w kaplicy Domu św. Marty odprawiane dla niewielkiej grupy wiernych, do których Franciszek kieruje krótką homilię są jednym z najbardziej charakterystycznych wyznaczników tego pontyfikatu.

Franciszkowe źródło

Jan Paweł II zapraszał zawsze gości na poranne msze, które odprawiał w swej prywatnej kaplicy. Treść wygłaszanych wówczas kazań przepadła jednak bezpowrotnie. Franciszek jest pierwszym papieżem w historii, który pozwolił na nagrywanie i upublicznianie porannych rozważań. Jego improwizowane homilie biją rekordy popularności, a proste nauczanie trafia do serc i je przemienia.

Nawiązuję do papieskich liturgii ponieważ dzisiaj (22 marca) mija sześć lat od pierwszej mszy Franciszka wraz z homilią w Domu św. Marty. Papież zaprosił na nią wówczas ludzi z watykańskich peryferii: ogrodników, pracowników odpowiedzialnych za porządek w tym najmniejszym państwie świata, siostry zakonne pracujące w watykańskim punkcie pomocy biednym oraz w papieskim magazynie. „Była to prosta liturgia. Patrzyłem na moich kolegów. Wszyscy mieli łzy w oczach. Na koniec papież każdego z nas osobiście pozdrowił i każdego poprosił: «Módlcie się za mnie»” – mówił po mszy szef watykańskich ogrodników. Ta Franciszkowa nowinka liturgiczna stała się jednym z najbardziej charakterystycznych wyznaczników jego pontyfikatu. I tak jest po dziś.

Papieskie homilie to nie tylko źródło inspiracji dla wiernych. To też wzór do naśladowania dla księży, jak mówić dobre homilie. Franciszek odkrywa się i dzieli tym, jak on osobiście przeżywa Słowo. Jego homilie są wręcz surowe, pozbawione elementów erudycyjnych czy estetyzujących, kochanych przez tak wielu kapłanów. Za św. Ignacym pragnie „wspierać dusze w poszukiwaniu i rozeznawaniu woli Bożej”. Krótkie, proste papieskie rozważania zachęcają do medytacji i nadają kierunek na cały dzień. Warto przypomnieć, że Franciszek przychodzi do kaplicy „modlitewnie przygotowany”. Gdy o godz. 7 rozpoczyna się liturgia on już jest po kilkugodzinnej medytacji, porannej modlitwie brewiarzowej i przynajmniej jednej tajemnicy różańca.

Z tych porannych mszy w jakiejś mierze wypływa cały pontyfikat. Watykański rzecznik prasowy wskazuje wręcz, że „te msze są sercem pontyfikatu, bo tam Papież spotyka się z Ludem Bożym w chwili, która ma fundamentalne znaczenie dla każdego kapłana i biskupa. Ze spotkania z Eucharystią i z wiernymi rodzą się te homilie, które są wspaniałym źródłem i znajdują swoje echo w innych przemówieniach i dokumentach papieskich”. Po sześciu latach od pierwszej mszy w Domu św. Marty można bez wątpienia powiedzieć, że jest to jedna z nowości i jeden z najpiękniejszych elementów tego pontyfikatu, wręcz jego serce. By to serce lepiej poznać warto te homilie wziąć na własną medytację. Nie tracą one na swej aktualności. Pomocą ku temu mogą być „Słowa z Domu św. Marty”, czyli kolejny już zbiór Franciszkowych homilii wydany przez ZNAK pod tytułem „Prawda jest spotkaniem”.