Amerykańska uczelnia dysponuje wykonanymi laserem 3D pomiarami Notre Dame

PAP |

publikacja 18.04.2019 20:16

Nowojorska uczelnia Vassar College dysponuje zebranymi za pomocą skanera laserowego 3D pomiarami zniszczonej w pożarze paryskiej katedry Notre Dame - informuje w środę AFP. Jest to jeden z najpełniejszych na świecie zbiorów danych do stworzenia modelu świątyni.

Amerykańska uczelnia dysponuje wykonanymi laserem 3D pomiarami Notre Dame Pixabay Katedra Notre Dame przed pożarem.

Te cenne pomiary są dziełem zmarłego w listopadzie ub.r. amerykańskiego profesora sztuki, frankofila oraz miłośnika architektury średniowiecznej i gotyckich katedr - Andrew Tallona.

W 2011 i 2012 roku profesor, który środki na ten cel otrzymał od pewnej fundacji, użył skanera laserowego do bardzo precyzyjnego wymierzenia wnętrza katedry oraz jej strony zewnętrznej. Urządzenie stawiał w pięćdziesięciu różnych miejscach, mierząc odległość między ścianami, filarami, kątami, posągami i wieloma innymi elementami świątyni, rejestrując także wszelkie niedoskonałości czy ubytki w jej strukturze.

Rezultatem tych prac jest "chmura" ponad miliarda punktów, które następnie zostały pokolorowane. Ich połączenie na ekranie pokazuje model katedry z najdrobniejszymi szczegółami, z precyzją nawet 5 mm.

Na tydzień przed poniedziałkowym pożarem zespół z Vassar College odbył spotkanie w celu zaplanowania prac skatalogowania tej gigantycznej partii danych służących do opracowania niezwykle szczegółowego trójwymiarowego modelu Notre Dame.

Pomiary Tallona zostały wykorzystane do stworzenia ilustracji opublikowanych w 2013 roku w książce i pokazanych w Notre Dame w 2014 roku. Ale większość z tych danych pozostaje na twardych dyskach, niewykorzystanych.

AFP informuje, że również wiele francuskich organizacji "zdygitalizowało" kawałek po kawałku strukturę słynnej katedry - tym razem nie do celów naukowych, lecz konserwacyjnych. Jedna z nich, Art Graphique et Patrimoine, informuje, że w wyniku prac prowadzonych od 25 lat zapisała 30-50 mld punktów, w tym m.in. wnętrza zniszczonej w pożarze iglicy, którego Tallon nie wymierzył w pełni.

Francuska agencja zaznacza, że odbudowa katedry bez danych wymierzonych przez Amerykanina z pewnością jest możliwa, jednak model stworzony przy użyciu lasera daje dużo większą precyzję niż zdjęcia czy rysunki zgromadzone przez architektów. Taki model pozwoli renowatorom np. na bardzo precyzyjne odtworzenie części sklepienia, która runęła w wyniku pożaru.

Należąca do zespołu zajmującego się danymi Tallona jego dawna studentka Lindsay Cook zapewniła, że jeśli tylko francuskie władze będą chciały wykorzystać pomiary, uczelnia na pewno je udostępni.

Francuski prezydent Emmanuel Macron liczy, że prace rekonstrukcyjne uda się zakończyć w ciągu pięciu lat; w 2024 roku w Paryżu mają się odbyć letnie igrzyska olimpijskie. Wielu ekspertów uważa jednak, że to zbyt mało czasu na tak duże prace.

W 2017 roku katedrę Notre Dame odwiedziło 12 milionów turystów.