Jak poinformował PAP dyspozytor Wyższego Urzędu Górniczego w Katowicach (WUG), przyczyną zdarzenia w należącej do Jastrzębskiej Spółki Węglowej (JSW) "Zofiówce", było awaryjne wyłączenie się transformatora zasilania głównego 6 kV.

Kilka minut po godzinie 1. w nocy stanęły główne wentylatory w szybach czwartym i piątym. W szybie czwartym nie działały 12 min., w szybie piątym - ok. 45 min. Załogę bezpiecznie wycofano, a nad ranem, po przywróceniu zasilania, kopalnia została przewietrzona.

To kolejne w ciągu ostatniego roku wycofanie załogi po zatrzymaniu się wentylacji w "Zofiówce". W połowie sierpnia ub. roku po awarii wentylacji wycofano w rejony szybów całą pracującą pod ziemią załogę - 528 osób.

Awaria spowodowała pod ziemią wzrost stężeń niebezpiecznych gazów, m.in. metanu. Sytuacja w "Zofiówce" stała się wówczas niebezpieczna. Stężenie metanu miejscami wzrosło bowiem do ponad 20 proc., czyli przeszło przez zakres od ok. 5 do ok. 15 proc., w którym mieszanina tego gazu z powietrzem staje się wybuchowa.

Tamtą awarię spowodowały czynniki atmosferyczne - w okolicy nastąpiło trwające niespełna godzinę awaryjne wyłączenie dwóch niezależnych od siebie odcinków sieci 110 kV. Prócz zakładów JSW, bez prądu pozostawało ok. 20 tys. odbiorców.

Kopalnia "Zofiówka" powstała w latach sześćdziesiątych ub. wieku. Obecnie wydobywa nominalnie ponad 10 tys. ton węgla na dobę. Do kopalni prowadzą jeden szyb wydobywczy, jeden zjazdowy i trzy wentylacyjno-materiałowe. W rejonie zakładu znajdują się bogate złoża węgla do poziomu 1080 metrów.

Do połowy 2013 r. kosztem ok. 180 mln zł w "Zofiówce" ma powstać nowy szyb, dający dostęp do nowych złóż. Jego drążenie już się rozpoczęło. Szyb o głębokości 1164 metrów to jedna z największych inwestycji w polskim górnictwie od ponad 20 lat. W uruchomienie wydobycia z nowego złoża spółka zamierza zainwestować w sumie 1,1 mld zł do 2018 r.