Wakacje Mocarzy

ks. Rafał Starkowicz

publikacja 26.05.2019 23:40

- Dla naszych dzieci to naprawdę wielka radość, odpoczynek i odejście od codzienności. Cieszą się w sposób niewyobrażalny. Trudno patrzeć na to bez wzruszenia - dzieli się s. Elwira Szwarc CR.

Wakacje Mocarzy ks. Rafał Starkowicz /Foto Gość Każdy dzień spędzony w Jastarni przynosi dzieciom nowe atrakcje.

W pensjonacie "Korsarz" w Jastarni trwa właśnie wakacyjny turnus dla niepełnosprawnych dzieci ze Specjalnego Ośrodka Wychowawczego z Mocarzewa.

- Przybyliśmy tu w ramach wakacyjnej akcji "Wakacje Mocarzy", które zorganizowała pani Agata Puścikowska. W wyjeździe uczestniczy 20 dzieci. Rozpiętość wieku wynosi od 3 do 60 lat. Mówię "dzieci", bo mimo iż niektórzy z naszych podopiecznych są dorośli, to jednak pozostają na takim poziomie rozwoju. Jest z nami s. Małgorzata i 2 opiekunów z ośrodka - relacjonuje s. Elwira, zmartwychwstanka.

Pomysłodawczynią całego przedsięwzięcia jest dziennikarka "Gościa Niedzielnego". - Wpadła na taki plan, żeby zakochani, którzy w walentynki zamierzali iść do kina czy restauracji, zrezygnowali z tego, a pieniądze przekazali na wakacje dla naszych podopiecznych. W akcji wzięło udział ponad 100 osób. Dzięki tym ludziom o dobrych sercach mogliśmy tu przyjechać. Pani Agata zorganizowała także po preferencyjnych cenach możliwość pobytu w ośrodku Korsarz. Właścicielka pensjonatu - pani Lucyna Muża - to niesamowita kobieta. Mamy wspaniałe posiłki. Jest przeżyczliwa i przesympatyczna. Ma naprawdę wielkie serce - opowiada zakonnica.

- Ten wyjazd jest dla nas ogromną odskocznią od codzienności. Większość z dzieci uczestniczących w wyjeździe nigdy wcześniej nie była nad morzem. Cieszą się w sposób niewyobrażalny. Trudno patrzeć na to bez wzruszenia. Cieszymy się, że nie pada. Mimo że pogoda nie bardzo sprzyja, każdy chce choć trochę pomoczyć stopy w morskiej wodzie - podsumowuje siostra.

"Wakacje Mocarzy" w Jastarni rozpoczęły się w miniony czwartek i potrwają tydzień. Wyjazd jest wyjątkowy także i z tego powodu, że dzieci z Mocarzewa dzięki pieniądzom zebranym podczas kiermaszu bożonarodzeniowego co roku wyjeżdżają wspólnie na wycieczkę. W tym roku jednak zrezygnowały z wyjazdu, aby zebrane pieniądze przeznaczyć na budowę Domu Mocarzy. W ośrodku bowiem mogą przebywać osoby do 25. roku życia. Przekraczających ten wiek podopiecznych trzeba rozsyłać po innych ośrodkach.

Jak pomóc w budowie Domu Mocarzy, możesz dowiedzieć się tutaj.