publikacja 13.06.2019 00:00
Z jakimi problemami będą musieli zmierzyć się uczestnicy synodu biskupów poświęconego Amazonii?
beata pruśinowska
Jedna z ekip misyjnych odwiedzających katolików żyjących w amazońskich wioskach. W tej wyprawie świeckim towarzyszył kapłan – ks. Pancho z Salwadoru (w środku).
Pracująca w peruwiańskiej części Amazonii od 2011 r. świecka misjonarka Beata Prusinowska mówi: – Obrona puszczy amazońskiej oraz troska o Amazonkę i jej dopływy oznacza walkę o ludzkie życie. U nas rzeka jest wszystkim: daje wodę, pożywienie i umożliwia przemieszczanie się.
Główną bazą misjonarki jest miasteczko El Estrecho przy granicy z Kolumbią. Stamtąd wraz z kilkuosobową ekipą wyrusza do indiańskich osad leżących wzdłuż rzeki Putumayo. Jest to bardzo rozległy i trudny teren zamieszkiwany głównie przez plemiona zdziesiątkowane niewolniczą pracą w czasie gorączki kauczukowej. Dziś ludzie ci wciąż są wyzyskiwani przez potentatów handlu drewnem, handlarzy narkotyków oraz właścicieli kopalń złota. – Obsługujemy 43 wioski leżące na długości ponad 1200 km. Nie prowadzą tam żadne drogi. Wypływając statkiem, zapowiadamy, kiedy pojawimy się w wioskach, a gdy wracamy, zatrzymujemy się na dzień czy dwa – mówi misjonarka. Czasem bywa niebezpiecznie. – Pewnego razu nasz statek osiadł na mieliźnie, która powstała w wyniku szkód wywoływanych przez prowadzenie esploatacji w kopalniach złota. Weszliśmy do wody i próbowaliśmy go zepchnąć. W tym czasie przyszła burza i statek się zsunął, a my znaleźliśmy się pod wodą. Ponad godzinę dryfowaliśmy z nurtem – wspomina misjonarka. To doświadczenie uświadomiło jej jeszcze mocniej, że do rzeki i przyrody trzeba podchodzić z respektem i odpowiedzialnością. W niektórych regionach Wikariatu Apostolskiego św. Józefa, gdzie pracuje, misyjne wyprawy trwają po kilka tygodni. Teren wikariatu odpowiada połowie powierzchni Polski, a posługuje tam jedynie 11 księży. Ponad połowa z 15 parafii nie ma na stałe kapłana. 25 proc. ze 150 tys. mieszkańców stanowią rdzenni Indianie, pozostali to Metysi.
Świeckie serce
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.