Do tańca i różańca

Szymon Babuchowski

GN 24/2019 |

publikacja 13.06.2019 00:00

Akademia Królowej Jadwigi uczy, że źródłem piękna kobiety jest wrażliwość jej serca.

Rok w Akademii rozpoczyna się tygodniowym pobytem  w pałacu w Zakrzewie. AKADEMIA KRÓLOWEJ JADWIGI Rok w Akademii rozpoczyna się tygodniowym pobytem w pałacu w Zakrzewie.

Najmłodsze mają 6 lat, najstarsze – 25. A każda chce być damą, dziewczyną z klasą. W Akademii dowiadują się, co to znaczy w praktyce. Uczą się wcielać w życie klasyczne ideały prawdy, dobra i piękna. I tego, że piękno, które widać na zewnątrz, nie jest celem samo w sobie, ale ma wyrażać ich wnętrze, być odbiciem ducha.

Pociągaj świętym życiem

Na ścianie korytarza Szkoły Sióstr Zmartwychwstanek w Poznaniu, w której odbywają się zajęcia Akademii Królowej Jadwigi, dostrzegam cytat z „Filotei” św. Franciszka Salezego: „Niech wszystko na tobie będzie szykowne i dobrze ułożone. Jest to lekceważenie dla tych, z którymi się przestaje, udawać się między nich w ubraniu obrażającem oczy. Z drugiej jednak strony wystrzegaj się wyszukiwania, próżności, chęci popisu i cudactw w stroju”. Nie wiem, czy ten napis ma bezpośredni związek z Akademią, ale bez wątpienia dobrze oddaje istotę tego, czego uczą się te dziewczyny. Prowadzącym zależy na tym, by widziały siebie jako całość, złożoną nie tylko z ciała, ale także z duszy i ducha. – Chcemy, by były dziewczynami do tańca i różańca. Takimi, które będą umiały nosić perły, ale stojąc w korku, wyjmą różaniec i będą się na nim modlić – mówi Magdalena Zamoyska, założycielka Akademii Królowej Jadwigi.

Dostępne jest 15% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.