RADIO WATYKAŃSKIE |
publikacja 08.06.2010 17:47
Stolica Apostolska domaga się zaprzestania spekulacji prowadzonych przez tak zwane sępie fundusze. Praktyki te stają się źródłem faktycznego ucisku krajów najuboższych, wydzierając im środki niezbędne do zaspokojenia podstawowych potrzeb społeczeństwa – uważa abp Silvano Tomasi, stały obserwator Stolicy Apostolskiej przy genewskich agendach ONZ. Watykański dyplomata poruszył tę kwestię na 14. sesji Rady Praw Człowieka.
Rzym, bazylika św. Piotra
Andrzej Macura / CC-SA 3.0
„Są to fundusze spekulacyjne, które po bardzo niskiej cenie nabywają długi krajów rozwijających się – powiedział abp Tomasi. – Następnie domagają się zwrotu długu z odsetkami. A zatem sumy o wiele wyższej od pierwotnej ceny owych długów. Kiedy dany kraj nie jest w stanie spłacić długu, fundusze starają się przejąć środki z budżetu publicznego albo bogactwa naturalne kraju, na przykład ropę naftową. W ten sposób osiąga się ogromne zyski kosztem tych ubogich krajów. Z zasady Stolica Apostolska uważa, że długi powinny być spłacane. Należy jednak ukrócić te praktyki spekulacyjne, ponieważ rujnują one najuboższe kraje, których społeczeństwa mają prawo do zaspokojenia podstawowych potrzeb i do rozwoju. Trzeba pamiętać, że gospodarka ma również konsekwencje społeczne i to one są najważniejsze” – mówił watykański dyplomata.