Eucharystia cały czas się dokonuje

Krzysztof Kozłowski

publikacja 25.06.2019 16:50

W Gietrzwałdzie zakończyły się dwudniowe rekolekcje dla katechetów, które prowadził ks. Bartłomiej Matczak.

Eucharystia cały czas się dokonuje Krzysztof Kozłowski /Foto Gość Eucharystii kończącej rekolekcje przewodniczył ks. Adam Bielinowicz.

Konferencje dotyczyły przede wszystkim tematu Eucharystii i jej znaczenia w duchowym życiu chrześcijanina. Pierwsza dotyczyła tzw. kryzysu galilejskiego, którego doświadczył Jezus i jego uczniowie.

- To kryzys, który dzieje się po rozmnożeniu chleba. Słuchacze chcą Chrystusa obwołać królem, ale On odchodzi. Kiedy przychodzą uczniowie, stara się im ukazać coś o wiele cenniejszego, czym jest po prostu Eucharystia, Jego Ciało i Jego Krew - mówi rekolekcjonista.

Kiedy Jezus zaczyna mówić o swojej Krwi i swoim Ciele, uczniowie zaczynają odchodzić. Wówczas stawia pytanie Piotrowi: „Czy i wy chcecie odejść?”. Na co odpowiada Piotr: „Panie, do kogóż pójdziemy?”.

- Wychodząc od tego fragmentu Pisma Świętego z Ewangelii św. Jana, próbowałem pokazać, że wszelki kryzys, jaki przeżywamy, wypływa z faktu, że ginie w nas wiara w żywą i rzeczywistą obecność Chrystusa w Eucharystii. Największy duchowy kryzys, jaki się rodzi w nas, bierze się więc z tego, że nie chcemy uczestniczyć w liturgii - mówi ks. Matczak.

Kolejnym etapem rekolekcji było poszukiwanie w Eucharystii miejsca spotkania się trzech rzeczywistości, czyli liturgii, teologii i ascezy.

- Bo jest ona połączona z teologią, rozumianą jako spojrzenie na świat przez pryzmat Pana Boga, i z ascezą, czyli codziennym życiem. To poszatkowanie, które się dzieje we współczesnym świecie - czyli liturgia sobie, życie sobie, a teologia zamknięta na uniwersytetach - sprawia, że przestajemy wchodzić w głębię doświadczenia duchowego. A nie istnieje duchowość nieoparta o liturgię. Stąd następne zagadnienie, które podejmowaliśmy, czyli liturgia jako szkoły modlitwy - zaznacza kapłan.

- Szukaliśmy wzorców modlitwy, która jest modlitwą wyważoną, obiektywną i biblijną, aż w końcu modlitwą nieustającą. Liturgia uczy nas uporządkowania, które sprawia, że człowiek zaczyna widzieć swoje życie oczami Pana Boga, bo trwa w nieustannej modlitwie. Czy jest w pracy, czy jest na katechezie, czy robi cokolwiek innego - wchodzi w doświadczenie liturgii. Chodzi o to, abyśmy zaczęli patrzeć na liturgię jako na miejsce doświadczania Pana Boga, ale także na miejsce, które nie ma początku i końca w życiu chrześcijanina. Eucharystia cały czas się dokonuje, we wszystkim, co robię. Dopiero wtedy zaczynam stać na tych trzech nogach - teologii, liturgii i moim życiu - wyjaśnia ks. Matczak.

Organizatorem rekolekcji był Wydział Nauki Katolickiej Kurii Archidiecezji Warmińskiej w Olsztynie.