Kirgistan: Trwają zamieszki na południu kraju

PAP |

publikacja 14.06.2010 08:16

Do 117 wzrosła liczba zabitych w trwających od czwartku zamieszkach na tle etnicznym między Kirgizami a Uzbekami w Oszu i Dżalalabadzie na południu Kirgistanu - poinformowało w poniedziałek kirgiskie ministerstwo zdrowia.

Kirgistan: Trwają zamieszki na południu kraju NTV TV GRAB/PAP/EPA Zamieszki są testem dla rządu tymczasowego

Prawie 1500 osób odniosło obrażenia, z czego 779 przewieziono do szpitala - dodał resort w komunikacie.

Jak pisze agencja Associated Press, sporadyczne wystrzały było słychać w nocy z niedzieli na poniedziałek na południu Kirgistanu, w tym nad ranem w Oszu. Według AP, w tym drugim największym mieście w kraju brakuje wody i żywności.

Z kolei uzbrojeni Kirgizi zbierają się na głównym placu w Dżalalabadzie w Dolinie Fergańskiej.

Zarówno Osz, jak i Dżalalabad są uznawane za bastion obalonego w kwietniu prezydenta Kurmanbeka Bakijewa, którego, po jego ucieczce z kraju, zastąpił rząd tymczasowy pod wodzą Rozy Otunbajewej.

Według zachodnich mediów zamieszki w Kirgistanie są najpoważniejszym wybuchem przemocy od czasu obalenia Bakijewa. Są też testem dla rządu tymczasowego.

Uzbecy stanowią 14,5 procent 5,5-milionowej populacji Kirgistanu. Jednak w okolicach Oszu stanowią połowę tamtejszych mieszkańców.