Szykanowany, bo nie chodzi na religię?

KAI |

publikacja 15.06.2010 09:55

Dziś o godz. 11 Trybunał w Strasburgu podejmie decyzję w sprawie skargi złożonej w 2002 r. przez Urszulę i Czesława Grzelaków. Według nich, a także Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka, która wspiera Grzelaków w tym procesie, polskie szkoły szykanują ich syna, gdyż nie dość, że nie zapewniają mu lekcji etyki, to jeszcze na świadectwach szkolnych podkreślają, że nie uczęszcza on na religię. Z tego powodu miał on doświadczać szykan ze strony kolegów i dwa razy musiał zmieniać szkołę - sprawę opisuje w dzienniku Polska Agaton Koziński.

Szykanowany, bo nie chodzi na religię? Henryk Przondziono /Foto Gość Wolność religijna i prawo do edukacji musi się wyrażać również w nauczaniu religii w szkołach

Według Polski, wcześniejszy werdykt w sprawie, jaką Włochom wytoczyła Soile Lautsi zarzucając państwu, że zmusza jej wychowywane w ateistycznym duchu dzieci do nauki w szkołach z krzyżami na ścianach, pozwala przypuszczać, że teraz także strasburski Trybunał przyzna rację pozywającym. – Po ogłoszeniu wyroku sprawa trafia do Komitetu Ministrów Rady Europejskiej. On ma trzy miesiące, by zdecydować, w jaki sposób zamierza zareagować na ten wyrok. Jednak bardziej prawdopodobnym rozwiązaniem jest odwołanie się przez Polskę do Wielkiej Izby Trybunału. Tak właśnie zachowały się Włochy - czytamy.

Państwa nie zgadzają się, by Trybunał wypowiadał się we wszystkich sprawach, na przykład dotyczących symboli religijnych - pisze dalej Polska i przypomina, że na początku tego roku Dariusz Lipiński, delegat Platformy Obywatelskiej do zgromadzenia parlamentarnego Rady Europy, skierował pisemne pytanie do Komitetu Ministrów, w którym prosił o uzasadnienie, co właściwie wspólnego ze swobodami religijnymi ma zakaz wieszania krzyży. – Jak daleko można się posunąć w obronie praw mniejszości religijnych, by jednocześnie nie pogwałcać wartości akceptowanych przez większość społeczeństwa? – pytał w swym liście. W dyskusji podczas posiedzenia Komitetu Ministrów wniosek Lipińskiego poparły Polska, Włochy, Słowacja, Lichtenstein, Austria, Malta, Litwa, Grecja, Rosja i Armenia. Jedynie Dania i Holandia proponowały, by Komitet Ministrów nie wypowiedział się jednoznacznie za nim. Na razie dyskusja o przyszłości Trybunału zamarła – wszyscy czekają, jaki werdykt podejmie Izba w sprawie Lautsi kontra Włochy - czytamy.