Polski żołnierz zginął w Afganistanie

PAP |

publikacja 15.06.2010 14:57

W wyniku ostrzału bazy Warrior w Afganistanie zginął we wtorek polski żołnierz, st. szer. Grzegorz Bukowski - poinformowały służby prasowe polskiego kontyngentu.

Polski żołnierz zginął w Afganistanie PKW/PAP 15 czerwca 2010, o godz. 11:09 czasu lokalnego zginął polski żołnierz. Odłamki eksplodującego pocisku rakietowego śmiertelnie zraniły st. szer. Grzegorza Bukowskiego (na zdjęciu archiwalnym)

Żołnierz został śmiertelnie raniony odłamkami pocisku rakietowego we wtorek przed południem czasu lokalnego.

Lekko poszkodowanych żołnierzy natychmiast przetransportowano śmigłowcem do bazy w Ghazni, gdzie udzielono im specjalistycznej pomocy medycznej. Ranni przebywają teraz na obserwacji w tutejszym szpitalu. Lekarze określają ich stan jako dobry, ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.

Jak podał Kostecki, w rejon - z którego został wystrzelony pocisk - natychmiast udał się oddział szybkiego reagowania, by zabezpieczyć ślady. Trwa wyjaśnianie okoliczności ataku.

Starszy szeregowy Grzegorz Bukowski jest 18. polskim żołnierzem, który zginął w Afganistanie. W sobotę wskutek wybuchu miny pod pojazdem zginął kpr. Miłosz Górka, ośmiu jego kolegów odniosło niegroźne obrażenia. W poniedziałek w podobnym ataku na konwój rannych zostało czterech polskich żołnierzy.

W operacji ISAF uczestniczy ok. 2,6 tys. polskich żołnierzy, kolejnych 400 pozostaje w odwodzie w kraju.

Pełniący obowiązki prezydenta marszałek Sejmu Bronisław Komorowski powiedział w sobotę na wiecu wyborczym, że nadszedł czas, by zakończyć polską misję w Afganistanie. Zaznaczył, że "nie może to oznaczać pospiesznej ucieczki" i porzucenia sojuszników, oraz że wycofanie nie będzie kwestią tygodni ani miesięcy. Premier Donald Tusk zapowiedział, że Polska postawi na listopadowym szczycie NATO w Lizbonie kwestię wyjścia polskiego kontyngentu. Uznał, że Polacy mają prawo oczekiwać od rządu "mocnej akcji na rzecz planu szybkiego wyjścia z Afganistanu".