Rewitalizacja po polsku

GN 29/2019 |

publikacja 18.07.2019 00:00

O polityce odnowy miast mówi dr Wojciech Jarczewski, dyrektor Instytutu Rozwoju Miast i Regionów.

Rewitalizacja po polsku www.irmir.pl

Maciej Kalbarczyk: Czym właściwie jest rewitalizacja?

Dr Wojciech Jarczewski: To przywrócenie miastu – a najczęściej pewnym dzielnicom – życia, tchnienie nowego ducha rozwojowego. Celem działań prowadzonych w ramach rewitalizacji powinno być wyciągnięcie danego obszaru z kryzysu. W Polsce to dotychczas głównie sposób na poprawę estetyki i jakości przestrzeni publicznej. Do tego dochodzą drobne działania w zakresie poprawy funkcji społecznych: gdzieś powstanie komenda policji, gdzieś nowe rondo czy dom samotnej matki. W praktyce rewitalizacją nazywa się często to, co jest finansowane ze środków pomocowych UE przeznaczonych na rewitalizację. Zakładając pewien poziom uogólnienia: w naszym kraju rewitalizacja to proces dystrybucji funduszy unijnych w porozumieniu z lokalną społecznością. Zdecydowaną większość pozyskanych w ten sposób pieniędzy zainwestowano w odnowę centrów miast.

Czy to źle?

Wręcz przeciwnie! Ludzie potrzebują wizytówki, symbolu swojego miasta, z którym mogą się utożsamiać. Trudno wyobrazić sobie np. Kraków bez Starego Miasta, z Wawelem wewnątrz Plant. Trzeba jednak powiedzieć uczciwie: nie da się kompleksowo odnowić miasta za 10, 20 czy nawet 30 mln zł. A mniej więcej takie pieniądze, w najlepszym wypadku, może uzyskać średnie miasto na rewitalizację z funduszy UE. Nawet jeżeli z własnych środków dołoży drugie tyle i jeszcze podwoi tę kwotę, sięgając po inne fundusze, to ciągle nie wystarczy, aby zasadniczo zmienić obraz miasta czy nawet jakiejś dzielnicy. Te pieniądze można wykorzystać na remont głównego placu i kilku kamienic, ale nie wystarczą już one na rozwój mieszkalnictwa i kompleksową odnowę zasobu komunalnego gminy. Do tej pory z możliwości utworzenia specjalnych stref rewitalizacji, pozwalających na poprawę sytuacji mieszkaniowej ludzi, skorzystało tylko 7 gmin. A do sporządzenia miejscowych planów rewitalizacji przystąpiły zaledwie dwie. Obydwa te pożyteczne narzędzia wprowadziła ustawa o rewitalizacji z 2015 r. Problem polega na tym, że nie dała ona gminom dodatkowych instrumentów finansowych.

Dostępne jest 57% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.