Jak radzić sobie z rozproszeniami na modlitwie?

red.

publikacja 19.07.2019 18:18

Odpowiedź znajdziecie w najnowszym numerze "Gościa Niedzielnego".

Jak radzić sobie z rozproszeniami na modlitwie? pixabay Bóg po prostu cieszy się z tego, że do Niego przychodzimy. A że przychodzimy rozproszeni? A jacy mamy przychodzić?

Znacie to? W końcu znajdujemy chwilę na modlitwę. Klękamy, zaczynamy mówić do Pana Boga i nagle, jak stado kaczek, ze wszystkich stron nadlatują rozproszenia, przypomnienia, myśli o wszystkim, tylko nie o samej modlitwie. Próbujemy je odpędzić, ale wracają jak uprzykrzone muchy. Kończymy modlitwę bardziej zmachani niż po przebiegnięciu półmaratonu. Czy da się coś z tym zrobić?

"Myślę, że pierwszym krokiem jest przyznanie się w czasie modlitwy: - Panie Boże, jestem rozproszony. On i tak o tym wie, ale dobrze przed samym sobą nazwać rzecz po imieniu - pisze Marcin Jakimowicz w najnowszym (29/2019) numerze GN. - Przecież punktem wyjścia wielkich mistyków, których dzienniki duchowe połykamy z wypiekami na twarzy, było pokorne stwierdzenie: Nie umiem się modlić".

Jakie inne rady przeciw rozproszeniom na modlitwie ma dla wszystkich nasz dziennikarz, przeczytacie w jego artykule "Strzelanina".

Możecie zamówić również e-wydanie numeru.

Cały czas zachęcamy też do pobierania na swoje urządzenia mobilne lub słuchania online modlitw, które na początku wakacji specjalnie dla Was nagrali nasi dziennikarze.

Zachęcamy do darmowego założenia konta i logowania się w naszym serwisie (można za pośrednictwem Google i Facebooka). Przypominamy, że tylko zalogowani użytkownicy będą mogli brać udział w dyskusjach oraz komentować artykuły na gosc.pl. Zalogowanie się w serwisie „Gościa” daje też dodatkowe możliwości, z których warto skorzystać, takie jak założenie własnego bloga lub strony internetowej, wzięcie udziału w konkursie, dodanie zaproszenia na wydarzenie w swojej okolicy, a także uzyskanie dostępu do wybranych treści i serwisów specjalnych. Zapraszamy.

Przeczytaj także: