Abp Paetz nie został zrehabilitowany

PAP |

publikacja 19.06.2010 12:47

Rzecznik Watykanu ksiądz Federico Lombardi oświadczył w sobotę, że nie zdjęto restrykcji, nałożonych na arcybiskupa Juliusza Paetza, zdymisjonowanego 8 lat temu w związku z zarzutami molestowania seksualnego seminarzystów.

Abp Paetz nie został zrehabilitowany Henryk Przondziono Agencja GN Abp Paetz

"Kryteria i restrykcje, ustalone w 2002 roku i do tej pory przestrzegane, nie zostaną zmienione" - powiedział ks. Lombardi podczas rozmowy z dziennikarzami. Chodziło jedynie o zgodę na przewodniczenie jednej uroczystości.

"Bezpodstawne jest mówienie w tym przypadku o rehabilitacji" - dodał. Tak odniósł się do rozgłosu, jaki nadano sprawie byłego metropolity poznańskiego we włoskich mediach. Za polską prasą informowały one o tym, że Watykan cofnął wydany arcybiskupowi Paetzowi zakaz publicznego odprawiania liturgii i udzielania sakramentów.

Ksiądz Lombardi wyjaśnił, że przedmiotem korespondencji z Watykanem była sprawa udzielenia zgody na przewodniczenie uroczystości liturgicznej na zaproszenie jednego z proboszczów. W sytuacji, w jakiej jest arcybiskup Paetz, wymagało to zgody Stolicy Apostolskiej.

Watykański rzecznik podkreślił, że całkowicie bezpodstawne są również doniesienia o tym, jakoby obecny metropolita poznański arcybiskup Stanisław Gądecki zrezygnował z urzędu lub rozważał taką możliwość.

W 2002 roku dziennik "Rzeczpospolita" w tekście "Grzech w Pałacu Arcybiskupim" napisał, że abp Paetz molestował seksualnie kleryków i księży. Według dziennika, o skłonnościach homoseksualnych hierarchy wiadomo było wtedy od co najmniej dwóch lat. Metropolita ustąpił ze stanowiska, ale pozostał w Poznaniu jako biskup senior. Nigdy nie potwierdził stawianych mu zarzutów. Żaden z rzekomo pokrzywdzonych kleryków nie złożył zawiadomienia w sprawie molestowania, więc sprawa nie była badana też przez prokuraturę.