Abp Skworc: Prześladowani za ojczyznę wzywają do pielęgnacji tego, co polskie

ks. Sebastian Kreczmański

publikacja 11.08.2019 17:02

Metropolita katowicki przewodniczył w katowickiej katedrze uroczystej Eucharystii, podczas której modlono się za poległych podczas I powstania śląskiego.

Abp Skworc: Prześladowani za ojczyznę wzywają do pielęgnacji tego, co polskie ks. Sebastian Kreczmański /Foto Gość W Mszy św. uczestniczyli m.in. przedstawiciele branży górniczej.

Podkreślił w homilii, że "wszyscy świętej pamięci cierpiący prześladowania dla sprawiedliwości, przekazują nam swoisty testament, wzywają do pielęgnowania tego, co polskie, narodowe”. - Można zabić człowieka. Nadzieja, którą człowiek nosi w sobie, jest nieśmiertelna. I wyda ona owoce, jeśli przejmują ją nowe pokolenia. Nadzieja domaga się wierności - mówił metropolita katowicki.

Przypomniał, że na "górnośląskiej ziemi, która widziała tyle różnych nieszczęść, wierność nadziei wymaga wyjątkowo mocnej wiary i szczególnego hartu ducha, niekiedy heroizmu". - Górny Śląsk nie szczędził nigdy dla ojczyzny krwi, potu, ofiarnej pracy - powiedział. - Oraz istnień ludzkich, zwęglonych na kopalnianych ołtarzach, co było wyrazem patriotyzmu, nie łatwych słów, lecz heroicznych czynów, a więc patriotyzmu najwyższej próby - dodał.

Metropolita katowicki, przypominając, że zgromadzeni w katedrze modlą się za poległych powstańców, stwierdził, iż "impuls do I powstania dały wydarzenia w kopalni »Mysłowice« i brutalność niemieckiego oddziału Grenzschutz Ost, który otworzył ogień do górników domagających się należnego im wynagrodzenia za pracę". - Po "mysłowickiej masakrze" przelała się czara goryczy, a rdzenna ludność Górnego Śląska powiedziała "dość" i tak rozpoczęło się powstanie - mówił abp Skworc.

- Błogosławieni jesteście wy, bracia powstańcy i górnicy, którzy złożyliście daninę krwi, by upomnieć się o słuszne prawa do ojczyzny; prawa do godnego życia. Dziś od was uczymy się troski o zachowanie osobistej godności i miejsca dla Boga w życiu indywidualnym i społecznym - powiedział. - Dlatego raz jeszcze na ołtarzu krzyża składamy śmierć wszystkich powstańców - górników, wierząc, że ich ofiara, złączona ze zbawczą śmiercią Chrystusa, przynosi owoc po dzień dzisiejszy - dodał.

Odnosząc się do czasów współczesnych, abp Skworc zauważył, że "walka o ludzką uwagę i posłuch trwa nieustannie". - Jest niezwykle trudna w czasach medialnego zamętu i chaosu. Trzeba wiedzieć, że nie każde słowo niesie prawdziwą nadzieję i zasługuje na to, by je przyjąć do serca, zachować i przemieniać w czyn - powiedział. - Warto, aby ze słów, które do nas docierają, wyróżniać te, które są życiodajne - stwierdził.

Dzisiejsze wydarzenia skomentował również Adam Gawęda, senator RP, sekretarz stanu w Ministerstwie Energii i pełnomocnik rządu ds. restrukturyzacji górnictwa węgla kamiennego. - Ten czas przypomina nam o tym, kiedy nasi praojcowie rozpoczęli walkę o przyłączenie Śląska do Polski. Przed Mszą złożyliśmy kwiaty pod pomnikiem Wojciecha Korfantego - mówił. - Nie możemy zapominać o tych, którzy ofiarowali swoją krew, pot po to, abyśmy mogli żyć w wolnej Polsce - dodał.

- Inicjatorem dzisiejszej modlitwy była Polska Grupa Górnicza, a jak dobrze wiemy, "masakra mysłowicka" odbyła się właśnie z udziałem górników - zauważył natomiast Jarosław Wieczorek, wojewoda śląski. - Naszą ambicją jest także, aby historia powstań śląskich wróciła do dyskusji przy stołach w domu. Ważne jest nie tylko uczyć się w szkole, ale ważne jest, żeby Śląsk mówił o powstaniach, aby rodziny o nich mówiły - dodał.

Prezes Polskiej Grupy Górniczej Tomasz Rogala zaakcentował, że tradycje powstańcze są bardzo żywe wśród braci górniczej. - Dowodem tego jest chociażby dzisiejsza uroczystość - stwierdził. - W strukturach PGG jest kopalnia "Mysłowice-Wesoła", na terenie której to I powstanie się rozpoczęło - mówił. - Na przestrzeni wieków to właśnie górnicy stali za aktywnością na rzecz państwa polskiego, na rzecz wolności i niepodległości. Płacili za to krwią. 100 lat temu stawili opór i rozpoczęli walkę o to, aby tutaj, w tym miejscu, mówiono po polsku - powiedział.

W Eucharystii wzięli udział przedstawiciele władz rządowych i samorządowych, jak również reprezentacja europosłów. Modlącym się w katedrze towarzyszyła orkiestra dęta. Przy ołtarzu wraz z arcybiskupem metropolitą katowickim stanęli biskupi pomocniczy Marek Szkudło i Adam Wodarczyk oraz proboszczowie parafii archidiecezji katowickiej, na których terenie cały czas pracują górnicy.

Przed Eucharystią miało miejsce złożenie kwiatów pod pomnikiem W. Korfantego, a po Mszy św. wszyscy jej uczestnicy zostali zaproszeni na "piknik rodzinny", który odbył się w ogrodach katowickiej Kurii Metropolitalnej.

Dzisiejsza uroczystość symbolicznie rozpoczyna przeżywanie obchodów 100. rocznicy wybuchu powstań śląskich. Zakończy ją widowisko "W dziewiętnastym roczku, w tym wielkim powstaniu...", które odbędzie się wieczorem w katowickiej katedrze.