publikacja 15.08.2019 00:00
W Polsce trwa kolejny światopoglądowy spór. Jaka jest jego istota i dokąd nas zaprowadzi?
Radek Pietruszka /pap, zasoby internetu; montaż studio gn
Po jednej stronie sporu usadowili się przedstawiciele społeczności LGBT, którzy usiłują przekonać społeczeństwo, że ich prawa są łamane. Po drugiej stoją obrońcy tradycyjnego ładu społecznego. W emocjonującej debacie obie strony przerzucają się argumentami, ale niedawno dyskusja wymknęła się spod jakiejkolwiek kontroli. Przedstawiciele jednej strony obrażają drugą stronę i znieważają istotne dla niej symbole. W Gdańsku niewybredne kpiny z noszonych na procesjach feretronów, w Warszawie profanacje Mszy św., a w wielu innych miastach Matka Boska z tęczową aureolą.
Akcja, jak wiadomo, zawsze powoduje reakcję. Mogliśmy zatem obserwować w Białymstoku fizyczne ataki na osoby o odmiennej orientacji seksualnej. Pojawiły się specjalne – kompletnie nietrafione – naklejki o strefach wolnych od LGBT. Na to wszystko nakładają się słowa biskupów o konieczności przeciwstawienia się szkodliwej ideologii. A na dodatek mamy już kampanię przed wyborami do parlamentu, które odbędą się za dwa miesiące. Nic zatem dziwnego, że temat ten jest eksploatowany przez niektóre siły polityczne.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
już od 14,90 zł