Niemcy: MSZ tłumaczy się z gafy Pieper

PAP |

publikacja 23.06.2010 18:25

Niemiecki rząd nie miesza się w sprawę wyborów prezydenckich w Polsce - zapewniał w środę rzecznik MSZ w Berlinie, tłumacząc się z niefortunnej wypowiedzi wiceszefowej dyplomacji Cornelii Pieper na temat polskich wyborów.

Niemcy: MSZ tłumaczy się z gafy Pieper Grzegorz Jakubowski/PAP Wiceminister spraw zagranicznych ds. kontaktów kulturalnych z zagranicą w rządzie Angeli Merkel, Cornelia Pieper podczas otwarcia XIV Forum Polsko-Niemieckiego, 23 bm. w Warszawie

"Decyzja o tym, kto zostanie prezydentem Polski, należy wyłącznie do narodu polskiego" - powiedział rzecznik Andreas Paeschke na konferencji prasowej w Berlinie, dodając, że jest to stanowisko rządu, w tym MSZ i wiceminister Cornelii Pieper, pełniącej także funkcję koordynatorki ds. współpracy z Polską.

"My jako rząd federalny zamierzamy bardzo dobrze i blisko współpracować z przyszłym polskim prezydentem, tak jak miało to miejsce w przeszłości" - oświadczył.

Nie udzielił jednak jasnej odpowiedzi na pytanie, czy niefortunna wypowiedź Pieper miała charakter nieoficjalny i została zacytowana wbrew regułom spotkania z dziennikarzami, co sugerowali w poniedziałek współpracownicy pani minister.

W poniedziałek Pieper powiedziała, że Polska zadecyduje w drugiej turze wyborów prezydenckich o swej dalszej drodze w UE.

"Albo Polska opowie się za powrotem na polityczne ubocze, albo pozostanie motorem reform i będzie kroczyć drogą do strefy euro" - oceniła. Jej zdaniem dopiero teraz kampania wyborcza w Polsce rozpocznie się na dobre. Pieper przyznała też, że nie jest przekonana, iż kandydat PiS Jarosław Kaczyński prowadziłby jako prezydent proeuropejski kurs, jak zapowiadał w kampanii wyborczej.

Wypowiedź ta została ostro skrytykowana przez niemieckie media. Liberalnej polityk zarzucono mieszanie się w wewnętrzne sprawy Polski, a nawet formułowanie gróźb pod adresem Polaków.

Szefowa frakcji Zielonych w Bundestagu Renate Kuenast zażądała we wtorek odwołania Pieper.