Polsko-niemiecka przyjaźń wzorem pojednania

PAP |

publikacja 24.06.2010 17:50

Niemiecko-polska przyjaźń stanowi dopełnienie wewnętrznej jedności Europy i jest wzorem pojednania między narodami - ocenili w czwartek w Warszawie ministrowie spraw zagranicznych Niemiec i Polski Guido Westerwelle i Radosław Sikorski.

Polsko-niemiecka przyjaźń wzorem pojednania Bartłomiej Zborowski/PAP Szef polskiej dyplomacji Radosław Sikorski i minister spraw zagranicznch Guido Westerwelle idą Krakowskim Przedmieściem, 24 bm. w Warszawie.

Westerwelle i Sikorski byli gośćmi drugiego dnia obrad XIV Forum Polsko-Niemieckiego. Tegoroczne forum odbyło się pod hasłem "Polsko-niemieckie partnerstwo dla Europy".

"Niemiecko-polska przyjaźń symbolizuje dopełnienie wewnętrznej jedności Europy. Symbolizuje zdolność przezwyciężenia historycznych antagonizmów i wspólnego podążania naprzód" - powiedział niemiecki minister.

Podkreślił, że przyjaźń między naszymi krajami cechuje uczucie wzajemnej przynależności oraz wspólnej odpowiedzialności za Europę. "Obydwie te sprawy tworzą jedną całość" - zaznaczył.

Jak powiedział, "Niemcy i Polska zawdzięczają europejskiej jedności niesłychanie wiele". Westerwelle zadeklarował, że z tego powodu "Niemcy będą słowem i czynem wspierać polską prezydencję w Radzie Unii Europejskiej". "Europa jest dla nas wspólnym zobowiązaniem i wspólną misją - podkreślił.

Przypomniał, że swoją pierwszą wizytę zagraniczną jako szef niemieckiego MSZ złożył właśnie w Warszawie. Zaznaczył, że nie była to oznaka zwrotu w naszych stosunkach, ale raczej rodzaj symbolicznej manifestacji wagi przyjaźni Niemiec z Polską. "Ta przyjaźń ma pierwszorzędne znaczenie. Jest ona tak samo ważna, jak przyjaźń Niemiec z Francją" - podkreślił.

Westerwelle zwrócił uwagę, że miejscem spotkania Niemiec, Francji i Polski jest Trójkąt Weimarski, gdzie - powiedział - rodzą się nowe pomysły i inicjatywy dla Europy. "Trójkąt Weimarski to gwarancja więzi między Wschodem i Zachodem w Europie. Może on odegrać kluczową rolę przy pogłębianiu stosunków UE z jej wschodnimi partnerami" - ocenił.

Jak zaznaczył, "początek już zrobiono". "Na nasze spotkanie w kwietniu w Bonn zaprosiliśmy naszego kolegę z Ukrainy Kostiantyna Hryszczenkę. Wczoraj w Paryżu rozmawialiśmy z naszym kolegą z Rosji Siergiejem Ławrowem" - przypomniał szef niemieckiego MSZ.

Westerwelle ocenił ponadto, że najlepszą inwestycją w niemiecko-polską przyjaźń jest wzajemna wiedza o sobie. "Dlatego tak ważne jest propagowanie wiedzy na temat naszej wspólnej historii ze wszystkimi jej wzlotami i upadkami" - podkreślił.

Zaznaczył, że kluczem do zaufania między narodami jest wspólny język. "Dlatego chcemy promować naukę języka, wymianę nauczycieli oraz wzajemne uznawanie świadectw i dyplomów" - zadeklarował Westerwelle.

Westerwelle podkreślił ponadto, że "poczucie wzajemnej przynależności, łączącej dzisiaj Niemców i Polaków, dało o sobie znać w czasie straszliwej tragedii smoleńskiej, która głęboko wstrząsnęła także mieszkańcami Niemiec". Zwrócił uwagę, że uczestniczył w uroczystościach pogrzebowych prezydenckiej pary w Krakowie. "Niemcy dzielili z Polakami głęboką żałobą" - powiedział.

Jak ocenił, "o wiele za często we wspólnej historii naszych krajów Niemcy były przyczyną cierpienia Polaków". "Zarówno dzisiaj jak i w przyszłości Niemcy nigdy więcej nie będą powodem takiego cierpienia. Przeciwnie, w chwili żałoby Niemcy stoją u boku swych polskich sąsiadów i partnerów" - powiedział szef niemieckiego MSZ.

Także w ocenie szefa polskiej dyplomacji Radosława Sikorskiego, przyjaźń między obydwoma państwami jest wzorem dla innych narodów, jak osiągać pojednanie. "Nasze kraje rozwinęły bezprecedensowy dialog polityczny, gospodarczy i społeczny, podejmując także tematykę bolesnej przeszłości. Sposób, w jaki Polacy i Niemcy przeszli przez trudne historyczne procesy, jest dziś marką samą w sobie i wzorem dla pojednania między innymi narodami" - powiedział Sikorski.

Podkreślił, że Polacy i Niemcy są dzisiaj zarówno partnerami w Unii Europejskiej, jak i w NATO, a kluczowe znaczenie dla współpracy pomiędzy oboma narodami odgrywają wspólne interesy. Dodał jednak, że w tej współpracy nie wszystko się udało. "Nie usunęliśmy niektórych stereotypów, ciągle narzekamy na brak zainteresowania krajem, obyczajami czy historią partnera. W wielu kwestiach różnimy się i niewątpliwie będziemy się różnić" - powiedział Sikorski.

W jego ocenie, różnice między Polską a Niemcami dotyczące interesów globalnych, gospodarczych i politycznych są "naturalne". "Ważne jednak, że potrafimy o tych rozbieżnościach rozmawiać w duchu dialogu" - zaznaczył szef MSZ.

Poinformował, że przyszły rok, w którym przypada 20. rocznica podpisania polsko-niemieckiego traktatu o dobrym sąsiedztwie, będzie okazją do odnowienia polsko-niemieckiego partnerstwa. "Chcemy doprowadzić do sformułowania nowej agendy polsko-niemieckiej przy okazji 20. rocznicy podpisania polsko-niemieckiego traktatu o dobrym sąsiedztwie, w której znalazłyby się sprawy, których stan nie jest satysfakcjonujący" - powiedział Sikorski.

Dodał, że tak jak w stosunkach między państwami potrzebne są mosty, które łączą i stwarzają podstawę rozwoju, tak w stosunkach polsko-niemieckich potrzebne są wspólne inicjatywy. "Polsko-niemiecki most ma już porządne, solidne podstawy rozwoju. Dajmy mu jeszcze solidniejsze podwaliny gospodarcze i sprawmy, by stanowił dowód solidarności dla całej Europy" - powiedział szef MSZ.

"Pozwólmy mu wszczepić nie tylko polsko-niemieckie pogranicze, ale głębiej zintegrować nasze społeczeństwo. Dołóżmy starań, by prowadził na wschodnioeuropejski brzeg, dzięki temu Polska i Niemcy będą silniejsze, silniejsza będzie UE, a tylko wzmocniona Europa ma szansę zająć należne jej miejsce i nadal odgrywać kluczową rolę w XXI wieku" - podkreślił Sikorski.

Zdaniem ministra naturalnym obszarem współpracy polsko-niemieckiej jest polityka wobec wschodnich sąsiadów UE. "Dalekosiężnym celem UE jest stworzenie na wschodzie bezpiecznego, stabilnego i demokratycznego sąsiedztwa, zdolnego do angażowania się we wzajemnie korzystna współpracę i do budowania dobrobytu" - zaznaczył.

Według Sikorskiego, pierwszym krokiem do tego celu jest "wyzwolenie wśród wschodnich sąsiadów ich wewnętrznej woli modernizacyjnej", gdzie - jak ocenił - UE ma sporo do zaoferowania.

Sikorski podziękował także szefowi niemieckiego MSZ za jego wkład w budowę polsko-niemieckiej przyjaźni. "W Polsce naprawdę doceniamy to, że wybrałeś Guido Warszawę jako miejsce swojej pierwszej wizyty, że dzięki twoim decyzjom uaktywniliśmy Trójkąt Weimarski(...). Polska i ja osobiście mamy w tobie wypróbowanego przyjaciela" - powiedział.

Po wystąpieniu na forum ministrowie spraw zagranicznych Polski i Niemiec spotkali się na krótko z dziennikarzami na Krakowskim Przedmieściu w Warszawie. Sikorski podkreślając, że cieszy się z wizyty Westerwelle zwrócił uwagę, że to już ich drugie spotkanie w ciągu ostatnich dwóch dni.

Szefowie dyplomacji Polski i Niemiec rozmawiali w środę w Paryżu podczas spotkania ministrów spraw zagranicznych państw Trójkąta Weimarskiego i Rosji. Podczas paryskich rozmów Westerwelle i minister spraw zagranicznych Francji Bernard Kouchner poparli starania Polski i Rosji o objęcie całego obwodu kaliningradzkiego polsko-rosyjską umową o małym przygranicznym ruchu bezwizowym.

"Mamy praktyczny rezultat wczorajszego spotkania - poparcie Niemiec i Francji dla poszerzenia strefy małego ruchu granicznego pomiędzy Polską a Rosją, tak aby objąć nią cały okręg królewiecki i graniczne rejony Polski" - zaznaczył polski minister.

Niemiecki minister spraw zagranicznych zaznaczył, że polsko-niemieckie relacje rozwijają się bardzo dobrze i bardzo przyjaźnie. "Jesteśmy nie tylko sąsiadami, ale także partnerami w Europie. Współpracujemy bardzo ściśle w wielu obszarach wewnątrz UE" - powiedział.

Jak ocenił, Forum Polsko-Niemieckie, w którego obradach wzięli udział obaj ministrowie, stanowi sukces w wzajemnych stosunkach między naszymi krajami. Zaznaczył, że w ramach tego gremium dyskutowane są nie tylko kwestie ekonomiczne i polityczne, ale też kwestie kulturalne, m.in. wymiana młodzieży i wymiana edukacyjna. "Kwestie te stanowią podstawę dla przyjaźni i więzi miedzy naszymi narodami" - ocenił.

Po spotkaniu z dziennikarzami Westerwelle udał się na spacer po Krakowskim Przedmieściu. Zatrzymał się przed Pałacem Prezydenckim, gdzie obejrzał zdjęcia przedstawiające wydarzenia w Polsce po śmierci Lecha i Marii Kaczyńskich.