Występując w programie telewizyjnym BBC on Sunday Richards zaznaczył, że wyraża swój "czysto prywatny pogląd". Powiedział, że nie wie, kiedy rozmowy mogą się rozpocząć, ale "nie ma powodu, dla którego nie mielibyśmy ujrzeć czegoś takiego już niebawem".

Dodał, iż w każdej kampanii przeciwpartyzanckiej dochodzi "do momentu, gdy strony zaczynają ze sobą negocjować".

Według Richardsa, który w latach 2006-07 dowodził siłami NATO w południowym Afganistanie, wraz z działalnością militarną należy kontynuować pomoc rozwojową "w celu zapewnienia tego, by nie sądzili, iż ustępujemy".

"To proces równoległy i oba są równie ważne" - podkreślił brytyjski generał.