Kosowo: Krok ku niepodległości

RADIO WATYKAŃSKIE |

publikacja 26.07.2010 17:33

„Prawo naszego narodu do wolności i niepodległego bytu w państwie Kosowo jest uzasadnione i nie stanowi zagrożenia dla powszechnego prawa narodów świata”.

Kosowo Henryk Przondziono/Agencja GN Kosowo
Zniszczona serbska cerkiew pw. Serbskiej Bogarodzicy z Ljevisz ogrodzona drutem kolczastym w Prizren

W ten sposób zwierzchnik kosowskich katolików, bp Dodë Gjergji, skomentował ubiegłotygodniowe orzeczenie Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości w Hadze. Uznano w nim, iż ogłoszenie w 2008 r. niepodległości przez Kosowo nie narusza prawa międzynarodowego. W oświadczeniu dla włoskiej agencji SIR administrator apostolski Prizren zachęcił wiernych do działania na rzecz pokoju i budowania lepszej przyszłości kraju na fundamencie prawa i sprawiedliwości. Wyraził też pragnienie, by państwa, które jeszcze nie uznały niepodległości Kosowa, uczyniły to jak najprędzej, co jego zdaniem przyczyniłoby się do położenia kresu sporom i utrwaleniu pokoju w Europie.

Dodajmy, że do tej pory niepodległość Kosowa uznała niespełna jedna trzecia ze 192 państw członkowskich ONZ, w tym USA i większość krajów Unii Europejskiej. Stanowczo przeciwne temu są zwłaszcza Serbia i Rosja. Wśród podmiotów prawa międzynarodowego, które wciąż formalnie nie uznają kosowskiej niezależności, jest też Stolica Apostolska.

TAGI: