Sudan przed referendum

RADIO WATYKAŃSKIE |

publikacja 26.07.2010 17:36

Sudańscy biskupi krytycznie ocenili stan przygotowań do niepodległościowego referendum, które ma się w tym kraju odbyć w styczniu.

Sudan Vardion, Rei-artur/commons.wikimedia.org (CC 3,0) Sudan

Wskazali na całą serię opóźnień dotyczących m.in. określenia tego, kto i na jakich warunkach ma prawo brać udział w referendum. Zaapelowali zarazem o jasne sformułowanie spornych kwestii. Wskazali np., że mówienie o „pełnej jedności narodowej” może być odczytywane na wiele sposobów, szczególnie w kraju, gdzie religią dominującą jest islam. Kwestie związane z niepodległościowym referendum i przyszłością kraju biskupi Sudanu podjęli w czasie swej sesji plenarnej, która odbyła się w Dżubie. Podczas spotkania wskazano zarazem na dokonujący się w kraju postęp i nadzieje wiązane przez Kościół ze styczniowym referendum.

W liście adresowanym do mieszkańców Sudanu, podpisanym przez wszystkich obecnych na spotkaniu biskupów, podkreślono wyjątkowość zbliżającego się referendum. „To historyczna chwila. Punkt zwrotny. Sudan nie będzie nigdy więcej taki sam – mówi biskup diecezji Wau, Rudolf Deng Majak. – Po stuleciach ucisku i wyzysku, po dekadach wojen i przemocy, które naznaczyły i zmarnowały życie tak wielu mieszkańców Sudanu zarówno na Południu, jak i Północy, bez uszanowania dla ludzkiej godności, po pięciu latach od porozumień pokojowych (Comprehensive Peace Agreement CPA) dotarliśmy do chwili, by w końcu ruszyć z miejsca i przygotować się na zmiany”.

Z kolei dziennikarz John Ashford cytuje słowa innego z biskupów. Powiedział: „Taka szansa nie zdarza się często. Większość ludzi nie miewa jej nigdy. To okazja jedna na wiele pokoleń, by zadecydować nie tylko o życiu swoim i swoich dzieci. To szansa, by podjąć decyzję, która zaważy na życiu przyszłych pokoleń”.

TAGI: